Grupki rebeliantów w oblężonej od wielu tygodni Misracie poddały się siłom Muammara Kaddafiego - podała w niedzielę libijska telewizja państwowa. Tego samego dnia NATO zbombardowało rządowe magazyny broni w pobliżu miasta Zintan.
Telewizja Al-Jamahiriya nie podała dokładnej liczby rebeliantów, którzy mieliby się poddać. Poinformowała za to, powołując się na rzecznika armii, że ci, którzy się poddali, nagrali "zeznania", które zostaną wyemitowane w ciągu dnia. Informacji tych nie potwierdziły niezależne źródła.
Misrata - trzecie największe miasto Libii - jest w tej chwili jedynym ośrodkiem oporu rebeliantów w zachodniej części kraju, obleganym przez wojska rządowe od ponad dwóch miesięcy.
W sobotę siły rządowe zbombardowały zbiorniki paliwa w mieście. Paliwo, które się w nich znajdowało było to jedynym źródłem zasilana dla oblężonej Misraty.
NATO uderza w reżim
W niedzielę samoloty NATO zaatakowały libijskie rządowe magazyny broni w pobliżu miasta Zintan, położonego 160 kilometrów na południowy zachód od Trypolisu. Informację przekazał w niedzielę rzecznik broniących miasta rebeliantów.
- Pięć minut temu NATO zaatakowało magazyny broni, znajdujące się około 30 kilometrów na południowy wschód od Zintanu. Słyszeliśmy głośny wybuch. Sądzę, że trafiono niektóre z nich - powiedział w rozmowie telefonicznej z agencją Reuters rzecznik, przedstawiający się jako Abdulrahman.
- Jesteśmy teraz na cmentarzu na pogrzebie 11 ludzi, którzy doznali męczeństwa podczas wczorajszych walk (z siłami wiernymi reżimowi Muammara Kadafiego). 35 innych bojowników zostało rannych - dodał rzecznik.
Źródło: Reuters