Agencja ratingowa Standard and Poor's obniżyła rating Cypru do poziomu CCC i ostrzegła przed niewypłacalnością kraju. Nikozja zabiega o pakiet pomocy od zagranicznych kredytodawców, który ma uratować zagrożony upadkiem sektor bankowy wyspy.
- Istnieje ryzyko, że wszelkie plany pomocowe okażą się niepopularne i trudne do wprowadzenia w życie, w sytuacji, w której mamy do czynienia z długotrwałym i głębokim regresem gospodarczym (...). W rezultacie uważamy, że rośnie ryzyko, iż Cypr nie będzie w stanie obsłużyć swoich długów - głosi komunikat agencji. Standard and Poor's podkreśla, że ze względu na brak "wiarygodnego planu rekapitalizacji i finansowania budżetu" perspektywa dla Cypru pozostaje negatywna, a rating kraju może zostać ponownie obniżony. Agencja zwraca też uwagę na możliwość ucieczki kapitałów z wyspy, gdy we wtorek otwarte zostaną ponownie instytucje finansowe, które zamknięto, by zapobiec runowi na banki. - Istnieje ryzyko, że nowa ucieczka depozytów bankowych pogorszy sytuację gospodarczą kraju i sprawi, że konieczne stanie się narzucenie kontroli przepływów kapitałów, a banki będą potrzebowały dodatkowej pomocy - głosi komunikat Standard and Poor's.
Cypr zmaga się z poważnym kryzysem finansowym. Do uratowania się przed bankructwem potrzebuje pomocy z zewnątrz. UE warunkuje jednak udzielenie kredytów przeprowadzeniem cięć i niepopularnych reform. Perspektywą na ratunek pozostaje Moskwa, ale Rosjanie nie sprecyzowali jeszcze swojej ceny.
Autor: mk//gak / Źródło: PAP