"Rosyjska komisja kategorycznie nie zgadza się z konkluzjami raportu"

Holenderski raport
Holenderski raport
TVN24/Reuters/ENEX
We wtorek OVV opublikował raport ws. katastrofy MH17TVN24/Reuters/ENEX

Rosja ma wiele pozostających bez odpowiedzi pytań, które dotyczą raportu o katastrofie malezyjskiego boeinga 777 w lipcu 2014 roku nad wschodnią Ukrainą - oświadczył szef rosyjskiego MSZ Siergiej Ławrow. Tego samego dnia Rosja zaapelowała do Międzynarodowej Organizacji Lotnictwa Cywilnego (ICAO) o wszczęcie nowego śledztwa w sprawie zestrzelenia samolotu.

Szef rosyjskiej dyplomacji skomentował w środę raport, który poprzedniego dnia opublikował holenderski urząd ds. bezpieczeństwa (OVV).

- Przestudiujemy raport, który opublikowano wczoraj. Już teraz jest mnóstwo pytań; właściwie były one od samego początku. I nie ma na nie odpowiedzi - powiedział minister w parlamencie. Wyraził przy tym ocenę, że nikt nie pytał Rosji o zdanie i nie uwzględnił jej próśb o to, by producent systemów rakietowych Buk, koncern Ałmaz-Antej, brał udział w eksperymentach, odpowiadał na pytania i przekazywał informacje. - Nic takiego nie nastąpiło - powiedział Ławrow. Zdaniem szefa MSZ zgodnie z normami międzynarodowymi powinna zostać "zaangażowana w pełnej mierze" Międzynarodowa Organizacja Lotnictwa Cywilnego (ICAO), do czego jednak nie doszło.

- Proponowaliśmy skierować w rejon katastrofy misję Rady Bezpieczeństwa (ONZ), ale zachodni partnerzy odmówili - oświadczył Ławrow.

"Z gruntu błędne i pozbawione wszelkiej logiki"

Tego samego dnia przedstawiciel rosyjskiej agencji lotnictwa poinformował, że Rosja zaapelowała do Międzynarodowej Organizacji Lotnictwa Cywilnego (ICAO) o wszczęcie nowego śledztwa w sprawie zestrzelenia.

- Rosyjska komisja kategorycznie nie zgadza się z konkluzjami raportu (władz Holandii). Są one z gruntu błędne i pozbawione wszelkiej logiki - oświadczył zastępca szefa Federalnej Agencji Transportu Lotniczego Rosji (Rosawiacja) Oleg Storczewoj. Dodał, że odniósł wrażenie, iż dobierano sobie dowody tak, by pasowały do przyjętej teorii. We wtorek holenderski urząd ds. bezpieczeństwa (OVV) opublikował raport, w którym wskazano, że samolot Malaysia Airlines został zestrzelony nad wschodnią Ukrainą wyprodukowanym w Rosji pociskiem rakietowym ziemia-powietrze Buk. Zginęło 298 osób. Jak głosi raport, pocisk wystrzelono z terytorium o powierzchni 320 km kw. na wschodzie Ukrainy. Strona rosyjska i separatyści twierdzą, że jeśli samolot został zestrzelony pociskiem rakietowym, a pocisk ten musiał zostać odpalony przez siły ukraińskie. Storczewoj powiedział, że Rosja "skorzysta ze swego prawa" do kontynuowania śledztwa i zwróciła się już do ICAO o interwencję. Agencja Asociated Press pisze, że szef Rosawiacji dał do zrozumienia, iż Rosja sądzi, że część materiału dowodowego została sfałszowana. Oskarżył stronę holenderską o "ukrywanie ważnych danych" przed Rosją, podając w wątpliwość autentyczność fragmentów pocisku rakietowego znalezionych - jak wskazano w raporcie - we wraku malezyjskiej maszyny.

[object Object]
Holenderski raportTVN24/Reuters/ENEX
wideo 2/5

Autor: kg\mtom / Źródło: PAP

Tagi:
Raporty: