Tryb przyspieszony i kalendarz wydarzeń. Możliwe scenariusze postępowania przed TSUE


Na ile prawdopodobne jest rozpatrzenie pytań Sądu Najwyższego przez Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej w trybie przyspieszonym? Jak długo w takim wariancie potrwa postępowanie? Może to zależeć od decyzji, jaką 6 sierpnia podjęła Krajowa Rada Sądownictwa. Zdecydowała ona, że nie podporządkuje się decyzji Sądu Najwyższego, który zawiesił kilka przepisów dotyczącej go ustawy. Możliwe scenariusze i kalendarz postępowania prześledziła w rozmowach ze specjalistami TVN24 International.

W związku ze zwróceniem się do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej (TSUE) z pytaniami Sąd Najwyższy zdecydował się zawiesić stosowanie trzech przepisów ustawy o SN. Jak poinformował 2 sierpnia rzecznik Sądu Najwyższego Michał Laskowski, decyzja ta powinna spowodować, że zarówno Krajowa Rada Sądownictwa, jak i prezydent do czasu rozstrzygnięcia kwestii zadanych w pytaniach, nie będą podejmować czynności w sprawie sędziów, którzy ukończyli 65. rok życia.

Laskowski powiedział, że Sąd Najwyższy skierował pięć pytań prejudycjalnych do Trybunału Sprawiedliwości UE. We wtorek pytania z SN wyruszyły pocztą do Luksemburga.

TREŚĆ PYTAŃ SĄDU NAJWYŻSZEGO

Krajowa Rada Sądownictwa zapowiedziała w poniedziałek 6 sierpnia, że nie zastosuje się do postanowień Sądu Najwyższego o wstrzymaniu wykonalności uchwał Rady o negatywnym zaopiniowaniu oświadczeń o woli dalszego orzekania przez troje sędziów Sądu Najwyższego.

Kolejne kroki i scenariusze postępowania w Luksemburgu

Ta decyzja KRS może mieć duże znaczenie dla scenariusza wydarzeń w Luksemburgu i oznaczać, że przewidywany czas rozpatrzenia sprawy sygnalizowanej przez Sąd Najwyższy będzie w Luksemburgu krótszy niż dłuższy.

O tych terminach i kolejnych krokach rozmawiał z prawnikami i uczestnikami postępowań przed TSUE redaktor naczelny TVN24 International, Michał Tracz.

1. Pytania z Sądu Najwyższego trafią do TSUE w ciągu kilku dni roboczych, bo zostały wysłane zwykłą pocztą. Doszło do tego we wtorek 7 sierpnia po godz. 14.

2. Dokument zostanie zbadany formalnie, skierowany do rozpatrzenia i opublikowany w Dzienniku Oficjalnym TSUE. Dojdzie do tego jeszcze w sierpniu.

3. Trybunał zapyta następnie rządy krajów członkowskich Unii oraz Komisję Europejską, czy chcą włączyć się do postępowania.

Jak zaznacza Michał Tracz, prezes TSUE może zdecydować na każdym kroku, czy nadać sprawie tryb przyspieszony, o jaki poprosił Sąd Najwyższy. Jeżeli prezes TSUE podejmie taką decyzję, nastąpi to nie wcześniej niż na początku września, bo sierpień to czas urlopowy tej instytucji i dopiero później sędziowie wrócą do pracy.

4. W zależności od tego, czy do sprawy włączą się inne kraje, instytucje UE lub organizacje pozarządowe, w czasie postępowania potrzebne będą tłumaczenia. Wydłużą one procedurę.

5. Polski rząd może zażądać wysłuchania przed TSUE i wtedy do niego dojdzie, choć wysłuchanie nie jest w Luksemburgu obligatoryjne dla postępowania dotyczącego pytań prejudycjalnych. Sam Trybunał również może zaproponować wysłuchanie kraju, którego dotyczy spór.

Do każdej sprawy przed Trybunałem wyznaczany jest jeden sędzia i jeden rzecznik generalny (tych ostatnich jest w TSUE 11). Sędzia raportujący (prowadzący) ma obowiązek podsumowania na piśmie w sprawozdaniu zebranych opinii. Przedstawi je pozostałym sędziom na posiedzeniu ogólnym TSUE i wtedy zapadną decyzje o tym:

- ilu sędziów będzie orzekało w sprawie (z reguły trzech lub pięciu, a bardzo rzadko aż 15, czyli pełny skład);

- czy konieczne będzie przeprowadzenie procedury ustnej i wydanie oficjalnego oświadczenia przez rzecznika generalnego.

6. Jeżeli TSUE zdecyduje, że potrzebna jest procedura ustna i opinia rzecznika generalnego, ten dostanie na jej sformułowanie kilka tygodni. Dojdzie wtedy do rozprawy. W jej trakcie adwokaci obu stron będą przedstawiali swoje racje, a sędziowie i rzecznik generalny będą mogli zadawać im pytania.

7. Po postępowaniu ustnym sędziowie odbędą naradę i wydadzą wyrok.

Oznacza to, że wyrok zapadnie najwcześniej za kilka miesięcy, trudno jednak przewidzieć kiedy.

Powtórka z postępowania w sprawie wycinki w Puszczy Białowieskiej?

Prawnicy i uczestnicy postępowań przed TSUE wskazują w rozmowach z TVN24 International, że Trybunał w Luksemburgu może - tak jak w przypadku sprawy Puszczy Białowieskiej i prowadzonej w niej wycinki - ogłosić zabezpieczenie procesowe, które będzie oznaczało wstrzymanie wykonywania przepisów do czasu wydania wyroku.

W Polsce zrobił to już co prawda Sąd Najwyższy w swojej decyzji z 2 sierpnia i TSUE z reguły nie powiela decyzji sądu krajowego, ale w przypadku, w którym KRS poinformowała, że nie zastosuje się do decyzji SN:

- Trybunał może nałożyć zabezpieczenie;

- Trybunał może zdecydować, że potrzebne jest przeprowadzenie postępowania w trybie przyspieszonym.

Tryb przyspieszony w postępowaniu zostaje przyjęty w sytuacji, w której sędzia lub sędziowie (na każdym możliwym etapie) uznają, że możliwe są nieodwracalne konsekwencje dla przedmiotu sprawy, nim zapadnie wyrok w Luksemburgu. Tak zdecydowano w przypadku Puszczy Białowieskiej.

Jak wskazuje Michał Tracz, TSUE może uznać, że sędziowie polskiego Sądu Najwyższego będą nieodwracalnie wysyłani w stan spoczynku przed zapadnięciem wyroku.

Rozmówcy TVN24 International wskazują też, że nierespektowanie decyzji SN przez KRS może wpłynąć na dołączenie do postępowania Komisji Europejskiej jako strony. Może ona uznać, że ta decyzja KRS stanowi naruszenie unijnego prawa, a wtedy stanie się kolejnym punktem w dotyczącej tego procedurze wszczętej wobec Polski.

Autor: Michał Tracz, adso / Źródło: TVN24 International, tvn24.pl

Raporty: