Putin przybył do Stanów


Prezydent Prezydent Rosji Władmimir Putin przybył w niedzielę wieczorem do Stanów Zjednoczonych na rozmowy z George'em W. Bushem w jego letniej rezydencji w Kennebunkport.

Samolot rosyjskiego prezydenta wylądował w Portsmouth, skąd Putin udał się helikopterem do rezydencji w Kennebunkport, w stanie Maine.

Dwudniowe rozmowy mają dotyczyć najważniejszych problemów światowych, m.in. kwestii budowy amerykańskiej tarczy antyrakietowej i umieszczenia jej elementów w Europie Wschodniej, kwestii niepodległości Kosowa i programu atomowego Iranu. Rozmowy mają nieformalny charakter; Putin będzie miał m. in. okazję poznać ojca obecnego prezydenta - byłego prezydenta George'a Busha seniora i posmakować miejscowego specjału - homarów.

Czekając na przybycie Putina, Bush pochwalił w rozmowie z dziennikarzami zdecydowaną postawę władz brytyjskich po wykryciu samochodów-pułapek w Londynie i eksplozji samochodu na lotnisku w Glasgow. - To pokazuje, że walka z ekstremistami trwa - powiedział prezydent Bush.

Amerykańskie i rosyjskie osobistości oficjalne przestrzegają przed wygórowanymi oczekiwaniami po tym spotkaniu, a zwłaszcza przed przełomowymi decyzjami. Stosunki między obu państwami wyraźnie ochłodły w ostatnim okresie, po oskarżeniach Waszyngtonu, iż w Rosji następuje regres w dziedzinie standardów demokratycznych.

Źródło: PAP