Prezydent Rosji Władimir Putin spotkał się w Soczi z dowództwem wojskowym i przedstawicielami przemysłu zbrojeniowego. Po naradzie postanowił obejrzeć najnowsze osiągnięcia rodzimych firm. Znakomity humor prysł, gdy Putin postanowił zajrzeć do środka nowego modelu SUV-a, przystosowanego specjalnie na potrzeby armii.
Prezydent Rosji Władimir Putin wybrał się do położonego nad Morzem Czarnym Soczi 12 maja, gdzie spotkał się z wojskowymi i dostawcami broni, którzy chcieli pokazać mu najnowszy rosyjski sprzęt i technologie.
Putinowi towarzyszył m.in. szef rosyjskiego sztabu generalnego generał Walerij Gierasimow. Oprowadzający prezydenta Rosji generał Aleksander Szewczenko, dyrektor zarządu zamówień zbrojeniowych w ministerstwie obrony FR, postanowił pokazać prezydentowi m.in. specjalnie zbudowany pancerny model SUV-a, produkowany przez UAZ dla rosyjskiej armii.
Putin podszedł do pojazdu od strony pasażera i próbował otworzyć drzwi. Kiedy okazało się, że nie jest w stanie tego zrobić, generał Szewczenko postawił pomóc. Chwycił za klamkę, pociągnął.. i ta została w ręku.
Putin wydawał się lekko uśmiechać, ale generał Gierasimow był wyraźnie zbulwersowany. Wszystko zarejestrowały kamery zaprzyjaźnionej telewizji Lifenews. Szewczenko wrzucił klamkę do środka przez otwarte okno i próbował otworzyć drzwi od wewnątrz. Po kolejnej nieudanej próbie generał zdecydował się otworzyć tylne drzwi od strony pasażera. Tym razem się udało. - Dobra robota - miał skwitować Putin.
Motoryzacyjne wpadki
To nie pierwszy tego typu incydent podczas wizyty prezydenta Rosji. Pięć lat temu Putin chciał przetestować nowy model Łady. Okazało się, że samochód nie chce odpalić. Do kilku wpadek dochodziło także podczas wielkiej parady w Dniu Zwycięstwa obchodzonym 9 maja. Podczas zeszłorocznych przygotowań czołg T-34 prawie wjechał w dziennikarzy, po tym jak uległ awarii. W 2015 roku na Placu Czerwonym utknęła z kolei duma rosyjskiej zbrojeniówki T-14 Armata. Czołg musiał zostać odholowany przez inną jednostkę.
Autor: kło//gak / Źródło: rferl.org
Źródło zdjęcia głównego: kremlin.ru/Twitter