Przez 17 dni pod ruinami znalazła "tylko cztery herbatniki i odrobinę wody"


19-letnia Reshma Begum, która przeżyła 17 dni pod ruinami zawalonej fabryki, po raz pierwszy udzieliła wywiadu. - Nie bałam się. Nie wiem skąd wzięłam taką siłę woli - powiedziała kobieta.

Begum została wydobyta spod gruzów w miniony piątek. Jest ostatnią żywą osobą uratowaną z zawalonej fabryki na przedmieściach stolicy Bangladeszu, Dhaki. W katastrofie zginęło ponad 1,1 tysiąca ludzi.

Ponad dwa tygodnie w ciemności

19-latka mówi, że to przeżycie przekonało ją do jednego. - Już nigdy nie będę pracować w fabryce. O nie - powiedziała w swojej pierwszej rozmowie z dziennikarzami. - Przez te wszystkie dni miałam tylko cztery herbatniki i odrobinę wody. Nic więcej nie udało mi się znaleźć - mówi kobieta.

- Na innym piętrze słyszałam krzyczących ludzi, ale nie mogłam ich znaleźć. Wołali: "Siostro uratuj nas!". Wszyscy umarli. Taka była wola Boga - opowiada 19-latka. - W końcu przypadkiem znalazłam stalowy pręt, którym mogłam wybić dziurę, przez którą dostałam się do sklepów, a potem na zewnątrz. Nie pamiętam tego zbyt dokładnie - mówi kobieta.

Autor: mk\mtom\k / Źródło: Reuters

Raporty: