Rząd Algierii przesunął dekretem... weekend. Do tej pory ze względów religijnych dniami wolnymi od pracy były tam czwartek i piątek, a od 14 sierpnia będzie to piątek i sobota. Ma to pomóc stanąć na nogi słabnącej gospodarce kraju.
Ponieważ w krajach muzułmańskich dniem modlitwy jest piątek, właśnie ten dzień jest drugim dniem weekendu np. w Iranie czy Arabii Saudyjskiej. Jednak już w Maroku czy Tunezji dniami wolnymi są sobota i niedziela.
Trzy wspólne dni ze światem zachodnim
Do 1976 roku było tak również w Algierii, jednak przez ostatnie 33 lata Algierczycy odpoczywają w czwartek i modlą się w piątek. Od tego czasu jednak tamtejsza gospodarka odnotowuje znaczne straty, ponieważ kraj ma tylko trzy dni robocze wspólne ze światem zachodnim. Z wyliczeń Międzynarodowej Korporacji Finansowej należącej do grupy Banku Światowego wynika, przez to Algieria traciła od 500 do 700 milionów dolarów rocznie.
Zdaniem ekspertów przesunięcie weekendu o jeden dzień może zwiększyć PKB tego kraju o 1,2 proc. Więcej jednak nie będzie, bo algierski rząd nie chce poświęcić w imię gospodarki przeznaczonego na modlitwę piątku.
Źródło: PAP, lex.pl
Źródło zdjęcia głównego: sxc.hu