88-letnia Mary O'Hare została oficjalnie przeproszona przez brytyjskie ministerstwo obrony za śmierć jej córki 35 lat temu. 12-letnia Majella zginęła od kuli brytyjskiego żołnierza w pobliżu swojego domu w Irlandii Północnej. To drugi przypadek przeprosin w historii Wielkiej Brytanii za zbrodnie popełnione w Irlandii Północnej.
Dziewczynka otrzymała postrzał w plecy od żołnierza, gdy szła ze swojego domu do stojącego nieopodal kościoła. Szeregowy, który zabił 12-latkę, twierdził przed sądem, że otworzył ogień w odpowiedzi na ostrzał snajpera IRA. Majella miała zostać trafiona przez przypadkową kulę. Sąd uniewinnił żołnierza, ale po latach ministerstwo przyznało, że jego tłumaczenie było "mało wiarygodne".
Przeprosiny od Londynu
List do 88-latki podpisał Sekretarz Obrony Liam Fox, który przeprosił w imieniu wojska. Rodzina Majelli stwierdziła, że bardzo długo czekała na ten list. - Taka sprawa nigdy nie zostaje "zamknięta". Jeśli traci się dziecko albo rodzeństwo, to o takiej rzeczy się nie zapomina. Oczekiwaliśmy przeprosin. Nie zmieniają one jednak faktu, ze Majella nie żyje z powodu działań brytyjskiego wojska - powiedział reporterom brat zamordowanej 12-latki.
List od sekretarza obrony jest drugim przypadkiem przeprosin Wielkiej Brytanii za działania podczas konfliktu w Irlandii Północnej. W 2010 premier David Cameron oficjalnie przeprosił za "Krwawą Niedzielę", podczas której w 1972 roku brytyjscy żołnierze zabili 13 osób.
Źródło: Reuters
Źródło zdjęcia głównego: Wikipedia