Prymas Belgii: AIDS zemstą za poniewieranie miłości


- AIDS jest rodzajem immanentnej sprawiedliwości w obliczu sponiewierania natury ludzkiej - napisał prymas Belgii, arcybiskup Andre Leonard w wydanej w czwartek książce. Jego słowa wzbudziły gwałtowne protesty polityków, a także środowisk gejowskich i obrońców praw człowieka.

Prymas najpierw odrzuca tezę, że AIDS jest boską karą za grzechy. Następnie pisze: "Widziałbym w tej epidemii rodzaj immanentnej sprawiedliwości, nie zaś kary. Trochę tak, jak w ekologii: jeśli źle się traktuje środowisko, to ono w końcu źle obejdzie się z nami. Kiedy poniewieramy ludzką miłość, to być może ostatecznie i ona się na nas zemści, bez potrzeby jakiejś transcendentnej interwencji" - napisał arcybiskup. Dalej czytamy: "Poniewieranie fizycznej natury (człowieka) doprowadzi do tego, że i ona źle nas potraktuje. Poniewieranie głębokiej natury ludzkiej miłości zawsze kończy się katastrofą pod każdym względem".

Obraz, szok, niebezpieczne słowa

- To obraza dla licznych pacjentów, którzy zmagają się z chorobą, a także ludzi, którzy niosą im pomoc - głosi komunikat wydany przez flamandzkojęzycznych liberałów. Francuskojęzyczni Zieloni ogłosili, że "zaszokowały ich nieodpowiedzialne i niebezpieczne słowa" abpa Leonarda. Także inne partie, również centrowe i prawicowe, skrytykowały wypowiedź prymasa, protestując przeciwko stygmatyzacji grup społecznych.

Hierarcha już wcześniej, zanim objął honorowe pierwszeństwo w belgijskim Kościele, budził kontrowersje. Homoseksualizm uznał - powołując się na Zygmunta Freuda - za niedoskonały stopień rozwoju ludzkiej seksualności, a homoseksualistów za "nienormalnych", bowiem zablokowanych w normalnym rozwoju psychologicznym. Wypowiadał się też na temat prezerwatyw, głosząc ich skuteczność w zaledwie 90-95 procentach.

Celibat do utrzymania

W opublikowanej w czwartek książce abp Leonard wraca też do sprawy celibatu księży, która nabrała aktualności w obliczu ujawnionej skali pedofilii w belgijskim Kościele. Prymas stanowczo opowiada się za jego utrzymaniem. - Każdy wie, że większość przypadków pedofilii ma miejsce w rodzinie. Czy to jest powód, by znieść małżeństwo? - pyta retorycznie.

Źródło: PAP