To jeden z najgłośniejszych procesów w Rosji w ostatnich latach. Wśród oskarżonych tancerz, który miał zlecić oblanie kwasem dyrektora artystycznego baletu, a w tle skandale i afery Teatru Bolszoj.
Do ataku na dyrektora artystycznego baletu Teatru Bolszoj Siergiej Filina doszło w nocy 17 stycznia. Napastnik oblał jego twarz kwasem, omal nie pozbawiając wzroku.
Oskarżeni są trzej mężczyźni. Paweł Dmitriczenko miał zlecić atak, Jurij Zaruckij miał oblać kwasem ofiarę, Andriej Lipatow miał być kierowcą Zaruckiego. Państwowa telewizja sugerowała, że motywem ataku była odmowa Filina w sprawie obsadzania partnerki Dmitriczenki, 21-letniej solistki Andżeliny Woroncowej, w głównych rolach.
Filin nie rozpoznał też w Zaruckim napastnika, co akurat nie dziwi, bo twarz atakującego była ukryta pod maską i było ciemno.
Filin: Nie wybaczam
Dyrektor artystyczny baletu Teatru Bolszoj, ukrywając swoje uszkodzone oczy za ciemnymi okularami, powiedział w moskiewskim sądzie, że nie może wybaczyć napastnikom, którzy omal nie pozbawili go wzroku oblewając kwasem.
W swoim pierwszym, bardzo emocjonalnym wystąpieniu dyrektor powiedział, że Paweł Dmitriczenko rozpowszechniał kłamstwa, iż Filin romansuje z tancerkami.
- Nie wybaczam nikomu tego, co mi się przydarzyło. To bardzo ważne - powiedział Filin po tym, jak wcześniej opisał nocny atak z 17 stycznia. Zamaskowany napastnik oblał wtedy jego twarz kwasem. - Nagle poczułem bardzo ostry ból. Ogarnęła mnie ciemność. Nigdy w życiu nie czułem takiego bólu - mówił Filin.
Odszkodowanie i więzienie?
43-latek żąda ponad 100 tys. dolarów odszkodowania za poniesione straty moralne i materialne. Filin przeszedł 23 operacje twarzy i oczu, w Rosji i w Niemczech. Jeszcze w tym miesiącu ma przejść kolejną - prawego oka. Oskarżonym grozi do 12 lat więzienia. Dmitriczenko, tancerz baletu Teatru Bolszoj, który miał być organizatorem napaści, zaprzecza swojemu udziałowi w ataku. Mający za sobą karę więzienia Jurij Zaruckij, który miał oblać Filina kwasem, twierdzi, że działał sam. Trzeci oskarżony, Andriej Lipatow, miał zawieźć i odwieźć Zaruckiego z miejsca napaści. Też twierdzi, że jest niewinny.
Teatr Skandali
Zamach na dyrektora artystycznego baletu ujawnił z całą ostrością skandale i wewnętrzne walki w jednej z najbardziej zasłużonych instytucji kulturalnych Rosji. Kryzys w Teatrze Bolszoj doprowadził w końcu, w lipcu, do dymisji jego dyrektora od 13 lat, Anatolija Iksanowa.
W ostatnim czasie w związku z Teatrem Bolszoj więcej było informacji ze sfery obyczajowo-kryminalnej, niż artystycznej.
Najpierw był atak na Filina w styczniu. W lipcu wybuchł kolejny skandal. Zarząd teatru nie przedłużył kontraktu z głównym tancerzem Nikołajem Ciskaridze. Był on gwiazdą i weteranem Teatru Bolszoj - tańczył na jego deskach od 1992 r. W ostatnich miesiącach był w ostrym konflikcie z władzami teatru w związku ze sprawą Filina.
Kolejną gwiazdą Teatru Bolszoj skonfliktowaną z jego kierownictwem jest primabalerina Swietłana Zacharowa. 3 lipca okazało się, że Zacharowa, mająca grać rolę Tatiany Łariny w planowanym w letnim repertuarze balecie "Oniegin", nie weźmie udziału w premierze. W ten sposób zaprotestowała przeciwko sposobowi, w jaki kierownictwo teatru obsadza widowiska.
Autor: //gak / Źródło: Reuters, Newsru.com