Miał wypuścić więźniów politycznych, nazwał ich "bandytami". Łukaszenka odpowiada USA

W Ukrainie coraz głośniej mówi się o kontrofensywie. Łukaszenka udał się do Moskwy
Siarhiej Cichanouski wyszedł z więzienia. Zalał się łzami po pytaniu o spotkanie z dziećmi
Źródło: Reuters
Alaksandr Łukaszenka nazwał więźniów politycznych "bandytami", studząc nadzieje na ich uwolnienie pomimo apelu prezydenta Donalda Trumpa. Białoruski przywódca zapowiedział, że zerwie dialog z USA, jeśli Waszyngton podejmie współpracę z opozycją. Sprawa dotyczy między innymi Andrzeja Poczobuta.

- Liczycie, że wypuścimy bandytów? Wypuścimy ich, a oni znów będą walczyć przeciwko nam? Społeczeństwo nie poprze mnie w tej sprawie - powiedział w piątek Alaksandr Łukaszenka, cytowany przez agencję BiełTA.

Przywódca Białorusi odrzucił pomysł rozmów z opozycją, informując stronę amerykańską, że zerwie dialog z Waszyngtonem, jeśli podejmie on współpracę z jego przeciwnikami politycznymi.

Donald Trump wyraził w niedzielę nadzieję, że wkrótce władze w Mińsku uwolnią 1300 więźniów, nazywając Łukaszenkę "potężnym" przywódcą i "wielce szanownym prezydentem Białorusi". W piątek liderzy przeprowadzili rozmowę telefoniczną.

- Łukaszenka znajduje się w trudnej sytuacji - skomentował piątkowe wystąpienie przywódcy Białorusi Franak Wiaczorka, doradca liderki białoruskiej opozycji Swiatłany Cichanouskiej, cytowany przez agencję Reutera. - Jeśli odmówi (prośbie), wejdzie w konflikt z Trumpem. Jeśli się zgodzi, straci ostatnią i jedyną kartę przetargową - dodał.

Amerykańska delegacja na Białorusi

W drugiej połowie czerwca specjalny wysłannik prezydenta USA ds. Ukrainy generał Keith Kellogg przekazał, że amerykańska delegacja spotkała się z przywódcą Białorusi i jego zespołem. Jak dodał Kellogg, jego współpracownik John Coale prowadził rozmowy o amerykańsko-białoruskich stosunkach dwustronnych i te negocjacje doprowadziły do uwolnienia 14 długo przetrzymywanych więźniów politycznych z sześciu krajów, w tym z Japonii i Polski.

Rzeczniczka Łukaszenki powiadomiła wtedy, że przywódca Białorusi, na prośbę prezydenta USA, zezwolił na uwolnienie 14 więźniów, w tym Siarhieja Cichanouskiego, męża Swiatłany Cichanouskiej. Polskie MSZ ogłosiło, że w grupie uwolnionych więźniów politycznych było trzech obywateli Polski.

Więźniowie reżimu

Według białoruskiej opozycji i organizacji praw człowieka, na Białorusi jest około 1,3 tysiąca więźniów politycznych; wielu z nich zostało aresztowanych w odpowiedzi na masowe protesty po sfałszowanych wyborach prezydenckich w 2020 roku.

Wśród uwięzionych jest m.in. dziennikarz i działacz polskiej mniejszości na Białorusi Andrzej Poczobut, który został aresztowany wiosną 2021 roku, a w lutym 2023 roku skazany na osiem lat kolonii karnej o zaostrzonym rygorze i osadzony w zakładzie karnym w Nowopołocku, który ma opinię jednego z najgorszych więzień na Białorusi.

OGLĄDAJ: Cichanouska: Łukaszenka boi się pokoju w Ukrainie
Alaksandr Łukaszenka i Władimir Putin

Cichanouska: Łukaszenka boi się pokoju w Ukrainie

Ten i inne materiały obejrzysz w subskrypcji
Czytaj także: