Premier Belgii Charles Michel ogłosił we wtorek w belgijskim parlamencie swoją rezygnację. Zrobił to po tym, gdy socjaliści i Zieloni złożyli wniosek o wotum nieufności dla jego mniejszościowego rządu. Belgijski król Filip I nie podjął decyzji, czy zaakceptować prośbę o rezygnację - poinformował wieczorem pałac królewski.
- Podejmuję decyzję o rezygnacji i natychmiast udaję się do króla - powiedział w parlamencie cytowany przez "Le Soir" i inne belgijskie media Michel.
"Belgijski król Filip I nie podjął decyzji, czy zaakceptować prośbę o rezygnację przedstawioną przez premiera" - poinformował we wtorek wieczorem pałac królewski.
Media podają, że król prawdopodobnie rozpocznie konsultacje z szefami partii w środę.
Michel zdecydował się na rezygnację, ponieważ - jak argumentował - jego apel o utrzymanie rządu po tym, gdy rządzącą koalicję opuścił Nowy Sojusz Flamandzki, nie spotkał się z poparciem. Za rezygnacją stała groźba przegłosowania wniosku o wotum nieufności dla rządu.
Przyczyną odejścia ONZ-owski traktat
Przyczyną kryzysu politycznego w Belgii jest ONZ-owski pakt migracyjny. 8 grudnia koalicję rządzącą w Belgii opuściła największa partia - Nowy Sojusz Flamandzki (N-VA), protestując przeciw przyjęciu tego paktu. Michel krótko po tym poinformował, że jego rząd będzie teraz funkcjonował jako gabinet mniejszościowy.
Bez N-VA koalicja w 150-osobowym parlamencie ma tylko 52 deputowanych. Wybory są zaplanowane na koniec maja 2019 r.
Po wyjściu Nowego Sojuszu Flamandzkiego rząd tworzą trzy partie – wywodzący się z francuskojęzycznej Walonii Ruch Reformatorski, a także flamandzkie ugrupowania Chrześcijańscy Demokraci i Flamandowie (CD&V) oraz Flamandzcy Liberałowie i Demokraci (Open VLD).
Większość państw ONZ - 164 - przyjęła 10 grudnia w Marrakeszu niewiążący pakt w sprawie migracji. Ma być to pierwszy dokument kompleksowo regulujący międzynarodowe przepływy osób. Nie będzie miał mocy prawnie wiążącej, ma za to upowszechnić standardy i normy dotyczące migracji oraz ułatwić współpracę państw w tym zakresie. Dokument został w Marrakeszu przyjęty przez aklamację, ale z podpisania paktu wycofało się kilka krajów, m.in. Polska, Austria, Bułgaria, Czechy, Łotwa, Słowacja, Węgry, Szwajcaria, Australia, Izrael i USA.
Autor: ft/tr / Źródło: PAP