Zabił trzech afgańskich cywilów i z uśmiechem pozował do fotografii ze zwłokami jednego z nich. Teraz kapral U.S. Army Jeremy N. Morlock został skazany na 24 lata więzienia za swoje zbrodnie.
Żołnierz przyznał się do winy i zgodził się zeznawać przeciw swoim kolegom z oddziału, którzy brali udział w zabójstwie, dzięki czemu uzyskał łagodniejszy wyrok.
Za morderstwo z premedytacją, o co był oskarżony, groziła mu kara dożywotniego więzienia. Z wyrokiem 24 lat będzie się mógł ubiegać o warunkowe zwolnienie za 7 lat.
Makabryczna inscenizacja
Morlock zeznał, że wraz z kolegami, na polecenie dowódcy oddziału, sierżanta Calvina R.Gibbsa, zainscenizowali w zeszłym roku fikcyjną sytuację rzekomej walki zbrojnej, aby uzasadnić zabicie cywilów. Adwokat Gibbsa twierdzi, że żołnierze byli rzeczywiście zagrożeni.
Sprawa stała się głośna m.in. za sprawą niemieckiego tygodnika "Der Spiegel", który opublikował zdjęcia oskarżonych. Na jednym z nich widać żołnierza wyglądającego jak Morlock, który pozuje do fotografii ze zwłokami Afgańczyka i uśmiecha się trzymając za włosy głowę zabitego.
W ostatnim słowie Morlock wyraził skruchę i przeprosił rodziny ofiar oraz "naród afgański".
Źródło: PAP