Dach spalonej katedry Notre Dame w znacznej części jest już zabezpieczony przed deszczem - przekazały władze Paryża, publikując zdjęcia z drona.
15 kwietnia pożar zniszczył dach i iglicę historycznej świątyni, strażakom udało się jednak ocalić główną strukturę budowli, a także część najcenniejszych trzymanych w niej relikwii i dzieł sztuki. Od tamtego czasu jednak Notre Dame zagrażały intensywne opady deszczu.
W poniedziałek kościół został zabezpieczony przed skutkami gwałtownej pogody i kolejnymi zniszczeniami. Większa część dachu została przykryta gigantycznymi plandekami, a na rusztowaniach zamocowano ochronne płyty.
W zeszłym tygodniu główny architekt Notre Dame Philippe Villeneuve powiedział francuskiej telewizji BFMTV, że przykrycie katedry jest "największym priorytetem".
Miliard na odbudowę
Śledczy wciąż ustalają przyczyny pożaru, który wybuchł na dachu katedry podczas prac remontowych.
Prezydent Francji Emmanuel Macron zobowiązał się do odbudowania katedry w ciągu najbliższych pięciu lat. Zdaniem ekspertów to jednak za mało - co najmniej cztery miesiące ma potrwać jeszcze sama faza ratowania katedry, czyli m.in. wzmacniania sklepienia oraz fundamentów.
Zniszczenie 800-letniego zabytku wywołało spory odzew bogatych rodzin, a także korporacji międzynarodowych, które już zaoferowały przekazać łącznie prawie miliard euro na odbudowę budowli.
Autor: akw\mtom / Źródło: CNN