Dla mnie jest rzeczą bardzo ważną, żebyśmy wszyscy dokładnie w takim momencie, jak ten dramat paryski, pokazywali raczej jak najlepsze uczucia wobec siebie, raczej solidarności i wsparcia niż politycznego jazgotu - ocenił szef Rady Europejskiej Donald Tusk, odnosząc się do pożaru, który strawił znaczną część katedry Notre Dame. Tusk dodał, że "obowiązkiem wszystkich Europejczyków, też oczywiście Polaków, jest dodać dziś otuchy Francuzom".
Pożar, który wybuchł w paryskiej katedrze Notre Dame, udało się ugasić we wtorek rano. W wyniku pożaru oprócz iglicy i dachu zawaliła się również część stropu.
- Myślę, że naszym obowiązkiem, wszystkich Europejczyków, też oczywiście Polaków, jest dodać dziś otuchy Francuzom. To jest wydarzenie rzeczywiście dramatyczne i wszyscy je przeżywamy. Z naszym tragicznym doświadczeniem, a równocześnie z tym wielkim dziełem, jakiego Polacy dokonali w moim Gdańsku, Wrocławiu, oczywiście Warszawie, mamy prawo i obowiązek powiedzieć, że dacie radę, że to nie jest koniec świata - powiedział Tusk dziennikarzom w siedzibie Parlamentu Europejskiego w Strasburgu.
"Głos czytelnej, pełnej solidarności z Francuzami"
- Dla mnie też jest rzeczą bardzo ważną, żebyśmy wszyscy - szczególnie jak patrzę na niektóre komentarze, także u nas w kraju - dokładnie w takim momencie, jak ten dramat paryski, pokazywali raczej jak najlepsze uczucia wobec siebie, raczej solidarności i wsparcia niż takiego politycznego jazgotu - przekazał.
- Na tym też mi zależało, żeby głos z Polski był głosem czytelnej, pełnej solidarności z Francuzami - podkreślił szef Rady Europejskiej.
CO WIEMY O POŻARZE:
- sygnał o pojawieniu się ognia straż pożarna otrzymała o godzinie 18.50 w poniedziałek;
- w akcji uczestniczyło około 400 strażaków, którzy na wezwanie zareagowali po 6 minutach od zgłoszenia;
- w kilka godzin ogień opanował dużą część świątyni, doprowadzając do zawalenia się kilkudziesięciometrowej iglicy, spłonął także dach budynku; główna struktura katedry została uratowana i zachowana. Ocalono także jej dwie wieże;
- wewnątrz katedry znajdowały się między innymi XVII-wieczne organy, dzwonnica, gotyckie rozety i witraże, relikwie Męki Pańskiej, a także relikwiarz drzewa Krzyża Świętego; udało się ocalić między innymi Koronę Cierniową;
- prezydent Emmanuel Macron zapowiedział odbudowę zabytku; paryska prokuratura wszczęła śledztwo w sprawie nieumyślnego spowodowania zniszczenia katedry;
Prace remontowe
W ostatnim czasie w katedrze Notre Dame rozpoczęły się prace remontowe. Renowacji podlegać miała między innymi iglica. Prace te wymagały ogromnego rusztowania, ponieważ konstrukcja wznosi się do 100 metrów wysokości. Strażacy podali, że pożar może mieć "potencjalnie związek" z pracami renowacyjnymi. Śledztwo w sprawie jego przyczyn wszczęła paryska prokuratura.
Katedra Notre Dame to jeden z najbardziej znanych symboli francuskiej stolicy. Jej budowa trwała ponad 180 lat. Ukończoną w połowie XIV wieku gotycką świątynię każdego roku odwiedza około 14 milionów turystów. Słynna katedra podczas rewolucji francuskiej uległa zniszczeniom i splądrowaniu. W XIX wieku prace rekonstrukcyjne trwały 25 lat.
Autor: js//now / Źródło: PAP