Rząd Niemiec przyjął projekt ustawy o integracji imigrantów. Nowe przepisy mają ułatwić im podejmowanie pracy. Dla azylantów, którzy odmawiają nauki języka, przewidziano kary.
Projekt ustawy jest "kamieniem milowym" w niemieckiej polityce wobec imigrantów - powiedziała kanclerz Angela Merkel po dwudniowym posiedzeniu wyjazdowym rządu w pałacu Meseberg w Brandenburgii. Jak zaznaczyła, pracując nad projektem kierowano się zasadą "pomagać i wymagać". Państwo przedstawia cudzoziemcom szukającym schronienia w Niemczech bogatą ofertę umożliwiającą integrację i pracę, oczekując równocześnie od uchodźców, że skorzystają z tej oferty i dołożą starań, by zintegrować się w społeczeństwie niemieckim - powiedziała szefowa rządu.
Państwo pomoże, ale będzie wymagać
Wicekanclerz Sigmar Gabriel podkreślił, że decyzje podjęte przez rząd oznaczają przejście do "aktywnej polityki migracyjnej". - Wysyłamy uchodźcom sygnał: jeżeli będziesz się starał, to coś z ciebie będzie - powiedział polityk SPD. Jak dodał, państwo będzie pomagać, ale imigranci muszą sami aktywnie angażować się w proces integracji. Projekt ustawy przewiduje tworzenie dotowanych z budżetu miejsc pracy dla uchodźców. Ograniczone mają zostać przepisy przewidujące, że przy obsadzaniu miejsc pracy pierwszeństwo mają obywatele Niemiec oraz obywatele Unii Europejskiej. Osoby biorące udział w kursach szkolenia zawodowego będą chronione przed deportacją nawet wtedy, gdy ich wniosek o azyl zostanie odrzucony. Władze rozszerzą ofertę kursów integracyjnych i językowych dla imigrantów. Osoby, które odmówią udziału w kursach lub przerwą je bez usprawiedliwienia, będą karane obniżeniem świadczeń. Nieograniczone prawo do przebywania w Niemczech, przyznawane obecnie automatycznie po trzech latach, otrzymają w przyszłości tylko ci uchodźcy, którzy opanują język niemiecki i będą mogli sami się utrzymać.
Przymusowe rozsyłanie po kraju
Rząd przyznał ponadto władzom lokalnym prawo do wyznaczania uchodźcom w ciągu pierwszych trzech lat miejsca, w którym mają się osiedlić. Obecnie większość z nich zatrzymuje się w największych miastach Niemiec. O szczegółowych rozwiązaniach poinformują wczesnym popołudniem szefowie resortów spraw wewnętrznych i pracy, Thomas de Maiziere i Andrea Nahles. W zeszłym roku do Niemiec przyjechało 1,1 mln imigrantów, głównie z Bliskiego Wschodu i Afryki. Od początku bieżącego roku niemiecką granicę z zamiarem ubiegania się o status azylanta bądź uchodźcy przekroczyło ponad 200 tys. osób.
Autor: mk\mtom / Źródło: PAP