Anna Fotyga, była szefowa kancelarii prezydenta i szefowa MSZ zostanie ambasadorem Polski przy ONZ - tę pojawiającą się od paru dni informacje potwierdził szef polskiej dyplomacji Radosław Sikorski. - Mogę potwierdzić, że zaproponowałem stanowisko ambasadora naszego kraju przy ONZ, pani minister Annie Fotydze - powiedział szef MSZ.
- Osobiście jestem zdania, że osobom, które sprawowały ważne funkcje państwowe, takie jak na przykład szef kancelarii prezydenta Rzeczpospolitej, powinny być nadal wykorzystywane w służbie publicznej - mówił podczas rozmowy z dziennikarzami w Sejmie Radosław Sikorski.
Minister spraw zagranicznych dodał, że nominacja ta jest wynikiem prośby Lecha Kaczyńskiego. - Nie ukrywam, że tej nominacji dokonujemy na prośbę pana prezydenta - stwierdził Sikorski.
Handlu nie było
Polski nie stać na marnowanie zasobów kadrowych dt
- Muszę zdementować zupełnie nieuprawnione spekulacje o jakichś handlach, wymianach - mówił w Sejmie Sikorski. I dodał: - Pani minister Junczyk-Ziomecka zgodziła się objąć placówkę w Nowym Jorku już ponad miesiąc temu. Będzie dobry konsulem generalnym - podsumował całą sprawę szef polskiej dyplomacji.
Premier zadowolony
Kandydaturę Anny Fotygi na stanowisko ambasadora przy Organizacji Narodów Zjednoczonych skomentował też premier Donald Tusk. Przy okazji odniósł się również do kandydatury Włodzimierza Cimoszewicza do Rady Europy. - Są to przykłady pewnej zasady, którą chcemy przyjąć i będziemy ją z żelazną konsekwencją stosować. Każdy, kto może reprezentować Polskę z dobrym skutkiem, każdy, kto kiedyś pełnił jakąś rolę - nawet w obozie konkurencyjnym - ale może odnieść sukces, ten jest warty wsparcia - mówił premier. I dodał: - Polski nie stać na marnowanie zasobów kadrowych.
Głos z prawa
Na temat nominacji Fotygi wypowiedział się też poseł Prawa i Sprawiedliwości Paweł Kowal. Do kandydatury odniósł się pozytywnie. - Były minister spraw zagranicznych który ma ogromne doświadczenie w oczywisty sposób - i myślę, że nawet krytycy się tu zgodzą - jest dobrym kandydatem na ambasadora - oceniał polityk. Dodał jednak: - Nie mogę jednak mówić o samej kandydaturze pani Fotygi ponieważ nie znam żadnych szczegółów i jest dobry zwyczaj, że nie komentuje się kandydatur w czasie, gdy są one uzgadniane.
Głos z lewa
Innego zdania jest lider SLD, wicemarszałka Sejmu Jerzego Szmajdzińskiego, według którego Anna Fotyga nie ma odpowiednich kwalifikacji - ani charakterologicznych, ani dyplomatycznych - do tego, by pełnić funkcję ambasadora Polski przy ONZ.
- Tam trzeba bez przerwy znajdować kompromisy i zdolność porozumiewania mieć opanowaną do perfekcji, czyli trzeba mieć pełne kwalifikacje dyplomatyczne. Tych kwalifikacji pani Fotyga nie ma - mówił Szmajdziński dziennikarzom w Sejmie.
Jak dodał, Fotyga "pewnie nadawałaby się na inne placówki". - Ambasada przy ONZ jest tak specyficzna i wymagająca profesjonalizmu dyplomatycznego, że zgoda na takie rozwiązanie świadczyłaby o tym, że nie dbamy o jakość polskiej dyplomacji - dodał Szmajdziński.
Zgrzyt w koalicji?
Sceptyczny wobec kandydatury Fotygi jest też koalicyjny PSL. - Gdybym ja był ministrem spraw zagranicznych, to bym szukał innego kandydata - powiedział PAP przewodniczący klubu PSL Stanisław Żelichowski.
Źródło: TVN24, PAP