Butelki z łatwopalną cieczą, noże, fałszywe pasy szahida. Policja pokazała zdjęcia po zamachu

[object Object]
Zamachowcy zostali zabici w osiem minut od pierwszego zgłoszeniaCCTV
wideo 2/14

Trzej zamachowcy, którzy tydzień temu zaatakowali w Londynie, próbowali wypożyczyć znacznie większą, 7,5-tonową ciężarówkę, ale im się nie udało - poinformowała brytyjska policja. Brytyjskie media donoszą, że gdyby zamachowcy zrealizowali swój plan w całości, ofiar byłoby znacznie więcej. Policja opublikowała szereg zdjęć ze śledztwa i zaapelowała o pomoc w sprawie charakterystycznych różowych noży wykorzystanych w zamachu.

Policja podała dokładny rozkład wydarzeń poprzedzających atak w Londynie 3 czerwca.

Poinformowała, że tego dnia rano jeden zamachowców - 27-letni Khuram Shazad Butt - próbował przez internet wynająć 7,5-tonową ciężarówkę, ale nie opłacił jej i rezerwacja przepadła. Po południu wynajął jednak białego busa dostawczego marki Renault. Zarezerwował go przez aktywowany chwilę wcześniej telefon o godzinie 17.47, zaznaczył datę oddania na niedzielę o godzinie 10.

Około godziny 18.30 trzej mężczyźni pojechali czerwonym oplem corsa do Romford w Londynie, by odebrać busa. O godzinie 19.17 przyjechali do Barking w Londynie do domu jednego z zamachowców, Youseffa Zaghby. Po 20 minutach spędzonych w mieszkaniu ruszyli busem w kierunku centrum stolicy.

O godzinie 21.58 terroryści po raz pierwszy wjechali na Most Londyński i przejechali nim z północny na południe. Potem zawrócili, wjechali na most ponownie, a na końcu znów zawrócili. Kiedy jechali w kierunku południowym, wjechali na chodnik i potrącali ludzi.

O godzinie 22.07 rozbili samochód na balustradzie mostu i porzucili go. Uzbrojeni w noże ruszyli w kierunku Borough Market, gdzie zaatakowali kilka osób. Pierwszy sygnał o zamachu policja dostała o godzinie 22.08, osiem minut później funkcjonariusze stanęli oko w oko z napastnikami. W sumie ośmiu policjantów strzeliło do trzech zamachowców 46 razy.

Tak przebiegał zamach w Londynie | Met Police

Fałszywe pasy samobójcze

Policja zbadała wnętrze samochodu terrorystów. Znaleziono tam między innymi 13 butelek po winie wypełnionych najprawdopodobniej substancją łatwopalną, lampę lutowniczą, kilka krzeseł biurowych i walizkę (policja uważa, że terroryści rodzinom powiedzieli, iż będą robić przeprowadzkę), torby ze żwirem (policja uważa, że chcieli dociążyć w ten sposób samochód).

"Wszyscy trzej mężczyźni nosili fałszywe pasy samobójcze złożone z plastikowych butelek z wodą przyczepionych szarą taśmą klejącą" - poinformowała policja.

Londyńska policja poinformowała, że dotychczas zatrzymała w toku śledztwa 18 osób, z których pięć jest nadal w areszcie. Przeszukano 12 domów w Barking i Ilford. W jednym z nich - wynajmowanym przez zamachowca Rachida Redouane'a od kwietnia - znaleziono: egzemplarz Koranu przetłumaczony na język angielski i pozostawiony otwarty na stronie o męczeństwie, rozrzucone na podłodze fragmenty szarej tkaniny dresowej, sześć półlitrowych butelek wody, dwie pięciolitrowe baniaki z substancją o zapachu przypominającym benzynę, butelka rozpałki w płynie, kilka sztuk szarej i srebrnej taśmy klejącej, paski, pocztę, kartę bankową i dokumenty Redouane'a.

Policja twierdzi, że to mieszkanie zamachowcy wykorzystali na "dziuplę", w której przygotowywali zamach.

Różowy nóż

Policja w sobotę opublikowała także zdjęcia jednego z "charakterystycznych różowych noży wykorzystanych w czasie ataku". Ceramiczne noże z około 30-centymetrowym ostrzem znaleziono obok ciał zamachowców. Mają napis "Ernesto".

Napastnicy owinęli rękojeść taśmą klejącą, a Butt dodatkowo przymocował nóż do swojego nadgarstka skórzanym paskiem. - Musimy dowiedzieć się więcej o tych niezwykłych nożach. Skąd one są? Gdzie napastnicy mogli je kupić? - powiedział Dean Haydon, szef jednostki antyterrorystycznej londyńskiej policji.

Zaapelował o pomoc do osób, które mają takie noże, albo widziały je gdzieś w sklepie.

Zamachowcy z Londynu od lewej: Khuram Shazad Butt, Rachid Redouane i Youssef Zaghba | LONDON METROPOLITAN POLICE

Zamach w Londynie

3 czerwca wieczorem trzej terroryści wjechali samochodem w ludzi na moście London Bridge w centrum Londynu, a następnie zaatakowali nożami londyńczyków w pobliżu targu Borough Market. Do ataku doszło kilka minut po finale Ligii Mistrzów, w dzielnicy, gdzie w wielu barach i pubach goście śledzili rozgrywki.

W zamachu zginęło 8 osób: trzech Francuzów, dwie Australijki, Kanadyjka, Hiszpan i Brytyjczyk.

W zamachu rany odniosło 50 osób, z czego 4 policjantów. Według źródeł medycznych szpitalach przebywa 29 osób, 10 z nich znajduje się w stanie krytycznym.

Wszyscy trzej sprawcy zostali zastrzeleni przez policję. Do zamachu przyznało się tak zwane Państwo Islamskie.

Autor: pk\mtom / Źródło: tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: LONDON METROPOLITAN POLICE

Tagi:
Raporty: