Podejrzanemu o atak na Manhattan grozi dożywocie

Aktualizacja:
 
Ten samochód napędził strachu NowojorczykomTVN24

- Ława przysięgłych sądu federalnego formalnie postawiła w czwartek w stan oskarżenia 30-letniego Fajsala Szazada za usiłowanie dokonania 1 maja br. zamachu bombowego na nowojorskim Times Square. Jeśli zostanie uznany winnym, grozi mu kara dożywotniego więzienia.

Przeciwko pochodzącemu z Pakistanu Szazadowi, który w ub. r. uzyskał obywatelstwo amerykańskie, sformułowano 10 zarzutów, w tym próbę użycia broni masowego rażenia i próbę dokonania aktu terrorystycznego przy współdziałaniu z pakistańskimi talibami.

Według aktu oskarżenia, Szazad zaparkował pojazd z umieszczoną w środku chałupniczej roboty bombą, zawierającą benzynę i propan, na Times Square, w sercu Manhattanu. Bomba jednak nie wybuchła. Zamachowiec został aresztowany dwa dni później na pokładzie samolotu odlatującego do Dubaju.

USA wyłapuje talibów

Z informacji amerykańskich śledczych wynika, że Szazad przedtem miał przejść przeszkolenie w sporządzaniu bomb w jednym z obozów talibów i Al-Kaidy w Pakistanie. Pakistańscy talibowie przyznali się do współuczestnictwa w przygotowywaniu zamachu.

Po próbie zamachu amerykańskie władze dokonały szeregu obław w Nowym Jorku oraz w stanach Masachusetts, Maine i New Jersey zatrzymując kilkanaście osób. Aresztowań dokonały też współdziałające z Amerykanami władze pakistańskie.

Źródło: PAP, tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: TVN24