Dwie osoby zginęły, a 20 zostało rannych w wypadku kolejowym koło Turynu na północy Włoch. W środę przed północą pociąg osobowy uderzył w tira na przejeździe. W wyniku zderzenia lokomotywa i dwa wagony składu wypadły z torów.
Do wypadku doszło po godzinie 23 w miejscowości Caluso w Piemoncie.
Dyrekcja kolei poinformowała, że na miejscu zginął maszynista pociągu jadącego z Turynu do Ivrei.
Druga ofiara śmiertelna - jak podały służby medyczne - to osoba, która została ranna w wypadku i zmarła tuż po przewiezieniu do szpitala.
Według mediów, przytaczających za dyrekcją lokalnych kolei pierwsze ustalenia okoliczności wypadku, na przejeździe pociąg uderzył w tira na litewskich numerach rejestracyjnych. Pojazd miał staranować szlaban i wjechać na tory w chwili, gdy semafor już sygnalizował zbliżanie się pociągu. W wyniku zderzenia lokomotywa wraz z dwoma wagonami wypadła z toru. Nie wykoleił się tylko jeden wagon.
Strażacy wyciągali rannych uwięzionych w przewróconych wagonach.
- Byłem w trzecim wagonie, poczułem, że wszystko się trzęsie. Trzęsło się coraz mocniej i zdałem sobie sprawę, że się wykolejamy. Później usłyszałem bardzo głośny huk - cytuje "La Repubblica" jednego z pasażerów, który podróżował z prowincji Trentino do Aosty. Mężczyzna dodał, że szczęśliwie nic mu się nie stało.
#23mag 23:30, deragliato un treno regionale sulla linea Chivasso Aosta, nei pressi della stazione di Caluso (TO). Intervento dei #vigilidelfuoco in corso, estratti diversi feriti pic.twitter.com/rBg9KCFAMy
— Vigili del Fuoco (@emergenzavvf) May 23, 2018
Autor: js//kg / Źródło: PAP, La Repubblica
Źródło zdjęcia głównego: Vigili del Fuoco