Pobity przez bezpiekę. Zmarł

 
Kolejny kubański dysydent nie żyjeTVN24

Zmarł jeden z kubańskich dysydentów Juan Wilfredo Soto. Zdaniem jego kolegów za śmierć Soto odpowiedzialne są kubańskie siły bezpieczeństwa.

Jeden z najbardziej znanych oponentów reżimu braci Castro, Guillermo Farinas, powiedział, że Soto zmarł w niedzielę rano w mieście Santa Clara w środkowej części Kuby.

Według Farinasa, Soto został zatrzymany i pobity przez policję w czwartek podczas antyrządowego protestu. W szpitalu, dokąd trafił, lekarze powiedzieli, że śmierć nastąpiła z powodu zapalenia trzustki.

Farinas przyznał, że jego kolega miał wcześniej problemy ze zdrowiem i cierpiał m.in. z powodu niewydolności krążenia oraz cukrzycy.

Źródło: PAP

Źródło zdjęcia głównego: TVN24