Plamy krwi w piwnicy. Przełom ws. zaginięcia sprzed 33 lat?


To może być przełom w głośnej sprawie zaginięcia 6-latka w Nowym Jorku przed 33 laty. Technicy FBI odkryli plamy krwi w piwnicy budynku stojącego w pobliżu miejsca, gdzie ostatni raz widziano Etana Patza. Policja i agenci FBI przeszukiwali dokładnie budynek w ramach śledztwa, które prokuratura - po wielu latach bezskutecznych poszukiwań i uznaniu chłopca za zmarłego - wznowiła w 2010 r.

W niedzielne popołudnie nowojorscy śledczy przeszukali piwnicę i zablokowali przy tym dużą część ulicy. Informował o tym na Kontakt24 Piotr_Sobilo. Informator CNN w organach ścigania w Nowym Jorku przyznał jednak, że nie znaleziono w przeszukiwanej piwnicy na Manhattanie śladów ludzkich zwłok. Rzecznik FBI odmówił komentarza w tej sprawie. - Wrócimy tu jutro rano - zapowiedział.

Tajemnicze plamy

Technicy kryminalni FBI wkroczyli do budynku po tym, jak odkryto plamy krwi na betonowej ścianie w jednej z piwnic. Odnaleziono je przy okazji rutynowego przeszukania pomieszczenia w związku ze wznowieniem śledztwa - dowiedział się CNN.

Agenci FBI, wspomagani przez nowojorską policję, odkryli plamy na ścianie dzięki rozpylaniu roztworu luminolu - chemicznej substancji, która pozwala na odnalezienie śladów DNA, w tym krwi. Jak dotąd jednak, te plamy są przez śledczych traktowane tylko jako "obszar zainteresowania".

Badający sprawę użyli ponadto pił łańcuchowych, aby przenieść i dokładnie przebadać kawałek ściany piwnicy. Zostanie on przeanalizowany w laboratorium w Quantico w Virginii. Badania wskażą, czy plamy to rzeczywiście ślady krwi i do kogo należą.

Szukamy ludzkich szczątków, odzieży lub innych rzeczy osobistych należących do Etana. To bardzo żmudny proces. Paul Brown z policji nowojorskiej

Budynek z podejrzaną piwnicą stoi dwie przecznice od miejsca, gdzie nadal mieszkają rodzice zaginionego 33 lata temu chłopca. Etan zniknął 25 maja 1979 roku, kiedy wyszedł z domu i poszedł na przystanek autobusowy. Miał wtedy sześć lat.

Stolarz, do którego należała wówczas piwnica, przekazał teraz za pośrednictwem swojego prawnika, że nie ma nic wspólnego ze zniknięciem chłopca. Othaniel Miller, teraz 75-latek, nigdy nie był oskarżony w związku z prowadzonym śledztwem. Zapowiedział jednak, że tak, jak do tej pory, nadal będzie współpracował z organami ścigania.

Śledztwo przed 33 laty

Policjanci zaznaczają jednak, że zarówno stare jak i nowe fakty prowadzą właśnie do Othaniela Millera. Według dotychczasowych ustaleń, mężczyzna spotkał chłopca na dzień przed jego zaginięciem, dając mu wtedy jednego dolara. Pies policyjny, który został sprowadzony na miejsce, podjął trop właśnie w piwnicy należącej do mężczyzny. Ten zaprzeczył, że miał związek ze zniknięciem dziecka.

W trakcie przesłuchania Miller zrobił się jednak nerwowy, kiedy usłyszał pytanie na temat piwnicy. Według ustaleń policji, nowa betonowa podłoga została tam wylana tuż po zaginięciu chłopca. - Szukamy ludzkich szczątków, odzieży lub innych rzeczy osobistych należących do Etana - powiedział Paul Brown z policji nowojorskiej (NYPD). - To bardzo żmudny proces - dodał.

Oficjalnie uznany za zmarłego

Etan Patz został uznany oficjalnie za zmarłego w 2001 r. Dziewięć lat później prokurator okręgowy Manhattanu stwierdził, że postanowiono bliżej przyjrzeć się tajemnicy sprzed 30 lat.

Wcześniej jednym z głównych podejrzanych ws. zaginięcia Etana był włóczęga Jose Antonio Ramos, znajomy opiekunki chłopca, mający na koncie zarzuty o molestowanie dzieci. Teraz odsiaduje 20-letni wyrok za molestowanie chłopca w Pensylwanii.

Źródło, na które powołuje się CNN twierdzi, że teraz śledczy mają zamiar rozszerzyć zakres podejrzanych poza Ramosa. Bieżących wydarzeń nie komentują rodzice, którzy proszą dziennikarzy o nie kontaktowanie się z nimi w tej sprawie.

Źródło: CNN