Szef Centralnej Komisji Wyborczej Władimir Czurow nie znalazł się w gronie osób zgłoszonych do nowej CKW przez prezydenta Rosji Władimira Putina. Oznacza to, że straci stanowisko. Według mediów na czele CKW stanie rzeczniczka praw człowieka Ełła Pamfiłowa.
W czwartek Kreml podał nazwiska osób, które prezydent zgłosił do składu nowej CKW w ramach swej pięcioosobowej kwoty. Władimira Czurowa nie ma na tej liście. Pogłoski o tym, że odejdzie on ze stanowiska przewodniczącego CKW, pojawiły się już wcześniej.
Skład komisji formowany jest przed jesiennymi wyborami do Dumy Państwowej, niższej izby rosyjskiego parlamentu. Nowa CKW przystąpi do pracy pod koniec marca i na pierwszym posiedzeniu wyłoni swego przewodniczącego.
"Ważny krok na rzecz zmiany wizerunku"
Media rosyjskie cytują opinie prognozujące, że stanowisko to obejmie Pamfiłowa, rzeczniczka praw człowieka Federacji Rosyjskiej, która znalazła się na ogłoszonej przez Kreml liście. Według politologa Dmitrija Badowskiego, cytowanego przez agencję RIA-Nowosti, wybór Pamfiłowej jest bardzo prawdopodobny. Opinie kilku ekspertów, którzy są tego samego zdania, cytuje dziennik "Kommiersant".
Dymisja Czurowa ma świadczyć o przejrzystości kampanii wyborczej i jej zgodności z prawem - powiedział dziennikowi politolog Grigorij Dobromiełow. Dodał, że wybór Pamfiłowej na szefową CKW byłby "ważnym krokiem na rzecz zmiany wizerunku CKW".
Pamfiłowa była wcześniej szefową Rady ds. Praw Człowieka i Rozwoju Społeczeństwa Obywatelskiego przy prezydencie FR. Szefową tej rady została w 2002 roku, cieszyła się szacunkiem obrońców praw człowieka. Za prezydentury prezydenta Borysa Jelcyna była ministrem.
Po wyborach parlamentarnych w grudniu 2012 roku opozycja w Dumie zażądała dymisji Czurowa, obarczając go odpowiedzialnością za liczne fałszerstwa wyborcze. Wcześniej dymisji szefa CKW zażądali uczestnicy wielotysięcznych akcji protestacyjnych, do których bezpośrednio po wyborach doszło na ulicach Moskwy i innych miast.
Autor: tas//gak / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: CC BY SA 3.0 / A.Savin