W swoim pierwszym przemówieniu przy Downing Street nowa premier Wielkiej Brytanii Liz Truss określiła priorytety, jakie będą jej towarzyszyły przy kierowaniu rządem: gospodarkę, energetykę i ochronę zdrowia. - Przekształcimy Wielką Brytanię w kraj, który będzie aspirował do wielkości. Będą bezpieczne ulice, każdy wszędzie będzie miał szansę, na którą zasługuje. Podejmę działania jeszcze dzisiaj i każdego dnia, aby to stało się rzeczywistością - mówiła. - Nie powinniśmy być przerażeni wyzwaniami, które przed nami stoją. Burza jest potężna, ale wiem, że Brytyjczycy są silniejsi od niej - oceniła.
Liz Truss została dziś przyjęta w Szkocji przez królową Elżbietę II, która powierzyła jej misję sformowania rządu. Tym samym Truss stała się trzecią kobietą na stanowisku premiera w historii Wielkiej Brytanii i 15. szefem rządu w czasie 70-letniego panowania Elżbiety.
Po godzinie 17 (18 czasu polskiego) wygłosiła pierwsze przemówienie przed swoją rezydencją, a zarazem biurem, na Downing Street. Na początku podziękowała swojemu poprzednikowi.
- Boris Johnson sprawił, że brexit stał się rzeczystością, zapewnił nam wszystkim szczepionki (przeciw COVID-19) i postawił się rosyjskiej agresji. Historia będzie go postrzegała jako bardzo konsekwentnego premiera - powiedziała, twierdząc, że "jest zaszczycona" przejęciem odpowiedzialności Johnsona za kraj w tak "kluczowym" momencie.
- Co sprawia, że Wielka Brytania jest wielka, to nasze fundamentalne przekonanie, że wolność, przedsiębiorczość i fair play mają duże znaczenie. Nasz naród pokazał odwagę i determinację raz za razem. Teraz stoimy wobec nieprzyjaznej sytuacji światowej związanej z agresją rosyjską na Ukrainę oraz covidem. Czas zająć się sprawami, które powstrzymują Wielką Brytanię przed postepowaniem naprzód - oświadczyła.
Truss zwracała uwagę, że jej kraj potrzebuje "większych inwestycji, więcej miejsc pracy w każdym miasteczku, wiosce i mieście". - Musimy zmniejszyć obciążenia finansowe rodzin. Wiem, że mamy to, czego potrzebujemy, aby zająć się tymi wyzwaniami i je przezwyciężyć. Oczywiście nie będzie to łatwe, ale możemy to zrobić. Przekształcimy Wielką Brytanię w kraj, który będzie aspirował do wielkości. Będą bezpieczne ulice, każdy wszędzie będzie miał szansę, na którą zasługuje. Podejmę działania jeszcze dzisiaj i każdego dnia, aby to stało się rzeczywistością - zapewniła.
- Zjednoczeni z naszymi sojusznikami będziemy promować wolność i demokrację na całym świecie, zdając sobie sprawę, że nie możemy mieć bezpiecznego domu bez bezpiecznej zagranicy - zauważyła.
Truss podała, że jako premier "będzie kierowała się trzema priorytetami".
- Po pierwsze, Wielka Brytania będzie znowu pracować. Mam bardzo śmiały plan przyśpieszenia rozwoju gospodarczego poprzez reformę podatkową. Obniżę podatki, aby nagrodzić ciężką pracę i aby zachęcić biznesmenów i inwestorów. W mojej misji będę chciała, aby Wielka Brytania rosła, rozwijała się i budowała. Zapewnimy, że ludzie nie będą mieli rachunków za energię, na które nie będzie ich stać. Będziemy budowali szpitale, szkoły - opisała.
Po drugie, jak zapewniła Truss, "od razu" zajmie się "kryzysem energetycznym, który jest spowodowany wojną Putina". - Podejmę działania jeszcze w tym tygodniu, aby poradzić sobie z rachunkami za energię, aby zapewnić krajowi zasoby energetyczne w przyszłości - powiedziała.
- Po trzecie, zapewnię, że ci, którzy mają termin u lekarza i chcą skorzystać z jakiejkolwiek usługi NHS (National Health Service), będą mogli sobie na to pozwolić i będą mieli na to czas - dodała. - Przez zajęcie się gospodarką, kwestiami energetycznymi i ochroną zdrowia sprawimy, że nasz kraj wejdzie na ścieżkę ku sukcesowi - podsumowała.
- Nie powinniśmy być przerażeni wyzwaniami, które przed nami stoją. Burza jest potężna, ale wiem, że Brytyjczycy są silniejsi od niej. Nasz kraj został stworzony przez ludzi, którzy realizowali zadania. Mamy olbrzymie zapasy talentu, energii i determinacji. Jestem przekonana, że wspólnie możemy przeczekać tę burzę. Możemy odbudować gospodarkę i stać się nowoczesną, wspaniałą Wielką Brytanią, którą wiem, że możemy być - przekonywała. - To nasza kluczowa misja, aby zapewnić dobrobyt i szansę dla wszystkich i dla przyszłych pokoleń. Jestem zdeterminowana, aby spełnić tę obietnicę - zakończyła nowa premier.
Po - trwającym nieco ponad cztery minuty - przemówieniu Truss pozowała krótko z mężem Hugh O'Learym przed wejściem na 10 Downing Street.
Johnson pożegnał się z Downing Street
Wcześniej we wtorek pożegnalne przemówienie na Downing Street wygłosił Boris Johnson, w którym mówił między innymi o dokonaniach swojego rządu, wyszczególniając doprowadzenie do końca brexitu, program szczepień przeciw COVID-19 oraz przeciwstawienie się Władimirowi Putinowi. Johnson zapewnił o pełnym poparciu dla Truss i wezwał do tego samego wszystkich członków Partii Konserwatywnej.
Źródło: tvn24.pl