Francuska lekkoatletka Alice Finot nie zdobyła medalu olimpijskiego, ale i tak usłyszał o niej cały świat. Podczas biegu na trzy tysiące metrów z przeszkodami kobiet ustanowiła nowy rekord Europy, po czym oświadczyła się swojemu chłopakowi. - Nie lubię postępować tak, jak wszyscy inni - wyjaśniła potem.
Alice Finot tuż po wtorkowym finale biegu kobiet na trzy tysiące metrów z przeszkodami pobiegła do trybun, uklękła przed swoim partnerem, hiszpańskim triathlonistą Bruno Martínezem Bargielą, i oświadczyła się, wręczając mu przypinkę, którą miała na sobie podczas rywalizacji. Następnie para wpadła sobie w ramiona i pocałowała się. Wszystko to zarejestrowała kamera na stadionie w Paryżu.
Nagranie i zdjęcia z oświadczyn szybko obiegły media społecznościowe i stały się hitem internetu. Fotografie pary udostępnił między innymi oficjalny profil igrzysk olimpijskich w Paryżu, pisząc o "wieczorze pełnym emocji" dla francuskiej zawodniczki. Portal Euronews odnotował, że chociaż podczas tegorocznych igrzysk już kilku sportowców oświadczyło się swoim drugim połówkom, "pomysł Finot był chyba najbardziej kreatywny, bo na wiele sposobów przełamał kilka stereotypów".
Oświadczyny po pobiciu rekordu Europy
Finot po olimpijskim biegu miała powody do świętowania, bo chociaż zajęła czwarte miejsce, czasem 8:58.67 ustanowiła nowy rekord Europy w biegu na trzy tysiące metrów z przeszkodami kobiet. "Powiedziałam sobie, że jeśli pobiegnę poniżej dziewięciu minut, wiedząc, że dziewięć to moja szczęśliwa liczba i że jesteśmy razem od dziewięciu lat, to się oświadczę" - wyjaśniła Finot w rozmowie z "Daily Mail".
"Nie lubię postępować tak, jak wszyscy inni. Ponieważ on jeszcze nie zdecydował się na ten krok, pomyślałam, że może ja powinnam to zrobić" - dodała. Zawodniczka wyjaśniła, że na przypince, którą podarowała partnerowi, był napis "Miłość jest w Paryżu". Potwierdziła również, że on powiedział "tak".
Źródło: Euronews, Daily Mail
Źródło zdjęcia głównego: Hannah Peters/Getty Images