- Nie przechodźcie obojętnie wobec ludzkiego cierpienia - apelował w piątek do młodych ludzi papież Benedykt XVI, który przebywa w Madrycie na Światowych Dniach Młodzieży. Tego dnia podobnie jak wcześniej obyło się również kilka protestów.
Papież zwrócił się do młodzieży podczas drogi krzyżowej, której stacje ustawiono na głównej ulicy Madrytu, między Placem Kolumba a Placem Cibeles. W przemówieniu Benedykta XVI dominował temat cierpienia młodych ludzi, którzy "na całym świecie doświadczają wojen, walk bratobójczych, prześladowań z powodów religijnych, marginalizacji społecznej, narkomanii, terroryzmu, AIDS, katastrof naturalnych i innych nieszczęść".
Papież szuka odpowiedzi
Według papieża, przykładem dla młodzieży powinna być droga krzyżowa Chrystusa. - Jego męka motywuje nas, aby nieść na ramionach cierpienie świata, mając pewność, że Bóg nie jest odległy od człowieka i jego losu - powiedział. Benedykt XVI wytłumaczył, że "różne formy cierpienia są wołaniem Pana, aby budować nasze życie, idąc Jego śladami".
Wcześniej, podczas spotkań w klasztorze El Escorial koło Madrytu, papież przyjął od siedzącego na wózku inwalidzkim chłopca cierpiącego na raka kartkę z zapytaniem: Dlaczego Bóg, jeżeli jest dobry i miłosierny, pozwala na choroby niewinnych ludzi? - Od lat zadaję sobie to pytanie"- powiedział chłopiec. Papież obiecał mu odpowiedzieć.
Poprotestowe protesty
W piątek w Madrycie odbyły się również protesty. Tym razem przeciwko brutalności policji wobec tych, którzy w środę i czwartek protestowali przeciwko rzekomemu finansowaniu wizyty papieża z publicznych pieniędzy. Środowe protesty, które zorganizowała "Europa Laicka" były legalne. Policja usiłowała wówczas nie dopuścić do spotkania protestujących z pielgrzymami. Ale kilku demonstrantom udało się przedrzeć przez kordon policyjny i zaczęli kopać i bić pielgrzymów oraz policjantów. Rzucali też butelkami. Rannych zostało 11 osób, w tym dwóch policjantów. Zatrzymano wtedy osiem osób. W czwartek i piątek zorganizowano więc, tym razem nielegalne, protesty przeciwko brutalności policji.
Źródło: PAP, TVN24