Pandora Papers. Nazwiska światowych przywódców w najnowszym wycieku dokumentów finansowych

Źródło:
BBC, Guardian, Reuters, Business Insider, PAP

Najnowszy wyciek dokumentów finansowych Pandora Papers pokazuje, jak zamożne i wpływowe osoby ze świata polityki i biznesu ukrywają swoje aktywa w rajach podatkowych. W największe tego typu śledztwo dziennikarskie zaangażowanych było kilkuset reporterów z całego świata. W aktach wymieniane są między innymi nazwiska 35 byłych i obecnych światowych przywódców, w tym premiera Czech Andreja Babisza, prezydenta Azerbejdżanu Ilhama Alijewa czy prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego. 

Pandora Papers to kolejny z serii przecieków akt, do których dochodziło w ciągu ostatnich lat między innymi przy okazji skandali Paradise Papers oraz Panama Papers. Śledztwo dziennikarskie było zarazem największym dochodzeniem przeprowadzanym dotychczas przez Międzynarodowe Konsorcjum Dziennikarzy Śledczych (ICIJ). W badanie blisko 12 milionów dokumentów zaangażowanych było ponad 650 dziennikarzy z całego świata. Redakcje miały dostęp do akt 14 firm zajmujących się prowadzeniem usług finansowych z takich krajów, jak Brytyjskie Wyspy Dziewicze, Panama, Belize, Cypr, Singapur, Szwajcaria czy Zjednoczone Emiraty Arabskie.

Na dane, które wyciekły, złożyło się m.in. 6,4 mln dokumentów, w tym prawie trzy mln zdjęć, ponad milion maili i niemal pół miliona arkuszy kalkulacyjnych. Pliki zajmują 2,94 TB pamięci (1 terabajt = 1000 gigabajtów).

OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE W TVN24 GO

Jak podało BBC, w dokumentach firm świadczących usługi offshore (pomoc zamożnym klientom w lokowaniu kapitału w krajach trzecich, zwłaszcza tych określanych mianem "rajów podatkowych", poprzez tworzenie zagranicznych spółek czy zakładanie kont bankowych - red.) wymienianych jest 35 byłych i obecnych światowych przywódców oraz przeszło 300 innych wysokich urzędników państwowych z 90 państw. Wśród nazwisk pojawiają się także biznesmeni oraz gwiazdy show-biznesu. Wobec niektórych z bohaterów Pandora Papers wysuwane są zarzuty korupcji, prania pieniędzy oraz unikania płacenia podatków. Wiele innych transakcji nie nosi jednak znamion działania niezgodnego z prawem - dodało BBC.

Według ICIJ nie sposób podać dokładnej kwoty pieniędzy ukrytych w rajach podatkowych, jednak szacunki tej organizacji mówią o kwocie 5,6-32 bilionów dolarów. Międzynarodowy Fundusz Walutowy (MFW) twierdzi, że co roku na skutek działalności rajów podatkowych rządy na świecie tracą do 600 mld dolarów.

ICIJ zwróciło uwagę, że najnowsze dochodzenie jest "otwarciem puszki z wieloma sprawami", skąd wzięła się nazwa Pandora Papers.

Prezydent Azerbejdżanu Ilham Alijew

Jednym z bohaterów przecieku akt jest prezydent Azerbejdżanu Ilham Alijew, który – jak zauważyło BBC – od dawna oskarżany jest o korupcję we własnym kraju. Wraz z członkami swej rodziny oraz bliskimi współpracownikami miał być potajemnie zaangażowany w transakcje na brytyjskim rynku nieruchomości, których wartość szacowana jest na 400 milionów funtów.

Alijewowie mieli nabyć 17 nieruchomości w Wielkiej Brytanii, w tym za cenę 33 milionów funtów biurowiec w ekskluzywnej dzielnicy Londyny, Mayfair. Budynek ten miał zostać kupiony w 2009 roku przez firmę należącą do przyjaciela prezydenta Azerbejdżanu, by miesiąc później zostać przekazanym 11-letniemu wówczas synowi Alijewa, Hejderowi.

W 2018 roku środowisko Alijewa miało odsprzedać inną nieruchomość w okolicy za 66 milionów funtów przedsiębiorstwu Crown Estate, firmie zarządzającej włościami królewskimi, z której środki zasilają brytyjski skarb państwa.

Premier Czech Andrej Babisz

W Pandora Papers wymienianych jest także dwóch przywódców państw Unii Europejskiej. Jednym z nich jest premier Czech Andrej Babisz. W kraju tym wyniki śledztwa Międzynarodowego Konsorcjum Dziennikarzy Śledczych (ICIJ) opublikował portal Investigace.cz. Według niego Babisz - miliarder, kontrolujący jedną z największych firm w Czechach, Agrofert - w 2009 roku przy udziale francuskiej kancelarii prawnej DB Artwell Avocats oraz panamskiej kancelarii prawnej Alcogal założył firmy, na których konta przelano około 15 milionów euro. Za tę kwotę zakupiono 16 luksusowych nieruchomości, w tym zameczek Bigaud na Lazurowym Wybrzeżu.

Według Investigace.cz z dokumentów nie wynika, skąd czeski premier miał te pieniądze. Podkreślono, że Babisz podjął znaczny wysiłek, aby ukryć fakt, że to on jest właścicielem 15 milionów euro i nie ujawnił żadnej z założonych firm w żadnym ze swoich oświadczeń majątkowych. Zdaniem dziennikarzy premierowi grozi dochodzenie we Francji, Stanach Zjednoczonych oraz w Czechach, jeżeli policja w Pradze stwierdzi, że podejrzenie o pranie brudnych pieniędzy jest wiarygodne.

W przekazanym agencji CTK oświadczeniu Babisz podkreślił, że w transakcji, która była przeprowadzona, zanim zajął się polityką, nie było nic sprzecznego z prawem. W niedzielę w debacie przedwyborczej z innymi politykami kandydującymi w wyborach parlamentarnych, które odbędą się 8 i 9 października, Babisz mówił o próbie zdyskredytowania jego osoby przez media należące do innego czeskiego oligarchy Zdeńka Bakaly.

W pierwszej publikacji z Czech wskazano jedynie premiera, ale w dokumentach mają być nazwiska około 300 osób oraz 178 spółek offshore powiązanych z Czechami. Wśród nich mają być: jeden były minister i przestępca, lokalni politycy, deweloperzy, przedstawiciele firm zbrojeniowych oraz właściciele mediów.

Prezydent Cypru Nicos Anastasiades

Drugim unijnym liderem, którego nazwisko pada w dokumentach jest prezydent Cypru Nicos Anastasiades. Założona przez niego kancelaria prawna oskarżana jest o ukrywanie aktywów jednego z rosyjskich miliarderów za pomocą rejestrowania spółki na fałszywych właścicieli. Kancelaria odrzuciła wszelkie zarzuty, a sam Anastasiades utrzymuje, że choć jest założycielem firmy, to przestał aktywnie angażować się w jej sprawy po tym, jak w 1997 roku został liderem cypryjskiej opozycji.

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski

Wśród bohaterów przecieku znalazł się także prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski, który w 2019 roku doszedł do władzy, obiecując walkę z korupcją w kraju. Jeszcze w czasie kampanii Zełenski miał przekazać swoje 25 procent udziału w spółce offshore swojemu przyjacielowi, który pracuje obecnie jako prezydencki doradca. Ukraiński przywódca odmówił komentarza.

Król Jordanii Abdullah II

Z Pandora Papers wynika również, że król Jordanii Abdullah II poprzez sieć spółek typu offshore na Brytyjskich Wyspach Dziewiczych wszedł w posiadanie 15 nieruchomości na terenie Wielkiej Brytanii i USA o łącznej wartości 70 milionów funtów.

Król Abdullah II miał wejść z ten sposób w posiadanie między innymi trzech przylegających do siebie nieruchomości z widokiem na Ocean Spokojny w kalifornijskim Malibu oraz nieruchomości w Londynie i angielskim Ascot, gdzie rozgrywane są jedne z najbardziej prestiżowych wyścigów konnych Royal Ascot.

Prawnicy monarchy, cytowani przez BBC, utrzymują, że wszystkie nieruchomości zostały zakupione z prywatnych środków króla, z których finansuje od również liczne projekty dla mieszkańców Jordanii. Tłumaczyli, że kupowanie nieruchomości poprzez spółki offshore jest powszechną praktyką ludzi o podobnym statusie ze względu na bezpieczeństwo i zachowanie prywatności.

Były premier Wielkiej Brytanii Tony Blair

Wątkiem mocno wybijanym przez BBC jest sprawa byłego laburzystowskiego premiera Tony'ego Blaira, który wraz z żoną Cherie, nabywając nieruchomość o wartości 6,45 mln funtów w Londynie, uniknął opłaty skarbowej w wysokości 312 tys. funtów. Uniknęli oni opłaty dzięki temu, że kupili spółkę offshore, która była właścicielem nieruchomości. Wprawdzie nabywanie w ten sposób nieruchomości jest legalne, a opłata skarbowa nie musi być w takiej sytuacji pobierana, ale były laburzystowski premier wcześniej krytykował tego typu luki podatkowe.

Mieszkanie "kochanki Putina"

W aferze Pandora Papers pojawia się również Swietłana Kriwonogich, domniemana kochanka prezydenta Rosji Władimira Putina.

"Washington Post" podaje, że Rosjanka została właścicielką mieszkania w Monako za pośrednictwem spółki offshore, zarejestrowanej na karaibskiej wyspie Tortola w kwietniu 2003 roku, kilka tygodni po urodzeniu dziecka. Była wówczas w sekretnym, wieloletnim związku z prezydentem Putinem, jak donosi rosyjski portal śledczy Projekt.

Kriwonogich, jej 18-letnia dziś córka ani Kreml nie odpowiedzieli na prośbę o komentarz - pisze waszyngtoński dziennik.

Problem dla brytyjskiego rządu

Jak wskazuje brytyjska stacja BBC, której program Panorama uczestniczy w ICIJ, jedną z największych rewelacji jest to, jak prominentni i zamożni ludzie legalnie zakładali firmy, aby potajemnie kupować nieruchomości w Wielkiej Brytanii. Dowodzi to fiaska starań brytyjskiego rządu o stworzenie rejestru właścicieli nieruchomości należących do spółek offshore, pomimo wielokrotnych obietnic, że zrobi to w związku z obawami, że niektórzy nabywcy nieruchomości mogą w ten sposób ukrywać działania związane z praniem brudnych pieniędzy.

- Nigdy wcześniej nie było niczego na taką skalę i to pokazuje, co firmy offshore mogą zaoferować, aby pomóc ludziom ukryć szemrane pieniądze lub uniknąć podatku. Oni używają tych kont offshore, tych trustów offshore, aby kupować za setki milionów dolarów nieruchomości w innych krajach i wzbogacić własne rodziny kosztem swoich obywateli - powiedział Fergus Shiel z ICIJ.

Stany Zjednoczone "wiodącym rajem podatkowym"

Z ujawnionych dokumentów wynika, że jednym z wiodących rajów podatkowych na świecie są Stany Zjednoczone. Akta sugerują, że prawo dotyczące tajemnicy finansowej uczyniło z Dakoty Południowej doskonałą lokalizację dla obcokrajowców, chcących ukryć lub chronić swoje aktywa. Miliardy dolarów, które zostały ulokowane w tym stanie, są związane z osobami oskarżonymi o poważne przestępstwa finansowe i łamanie praw człowieka.

Władze stanowe odmówiły komentarza w tej sprawie - podaje Reuters.

Otoczenie premiera Pakistanu

Z ujawnionych dokumentów wynika, że członkowie z bliskiego kręgu premiera Pakistanu Imrana Khana, w tym ministrowie jego gabinetu, potajemnie posiadali firmy i trusty, warte milony dolarów ukrytego bogactwa. Akta dotyczą również prywatnego majątku pakistańskich przywodców wojskowych.

Według organizacji, minister finansów Pakistanu Shaukat Fayaz Ahmed Tarin i członkowie jego rodziny są właścicielami czterech firm offshore. "Wspomniane spółki zostały zarejestrowane w ramach procesu pozyskiwania funduszy dla mojego banku" - tłumaczył Tarin, cytowany przez ICIJ.

Według ICIJ w dokumentach nie pojawiają się sugestie, by właścicielem spółek offshore był sam premier Imran Khan.

Rodzina prezydenta Kenii

ICIJ ujawniło, że prezydent Kenii Uhuru Kenyatta i sześciu członków jego rodziny jest powiązanych z 13 spółkami offshore.

Jak podaje BBC, offshorowe inwestycje Kenyattów obejmowały spółkę posiadającą akcje i obligacje o wartości 30 milionów dolarów. Rodzina do tej pory nie udzieliła komentarza w tej sprawie.

Co to jest raj podatkowy?

Miliarderzy ukrywali swoje majątki w rajach podatkowych - krajach, w których obowiązują symboliczne podatki dochodowe lub gdzie w ogóle się ich nie pobiera od firm, gdzie obowiązujące prawo utrudnia identyfikację właścicieli spółek oraz gdzie ich zakładanie jest bardzo łatwe. Przykładami takich miejsc są m.in. brytyjskie terytoria zamorskie, takie jak Kajmany czy Brytyjskie Wyspy Dziewicze, a także niektóre państwa, takie jak Szwajcaria czy Singapur.

Czy korzystanie z rajów podatkowych jest nielegalne?

Luki w prawie sprawiają, że korzystanie z rajów podatkowych nie jest nielegalne i często za przechowywaniem pieniędzy za granicą przemawiają uzasadnione powody - np. ochrona przed atakami lub niestabilnym rządem. Często jednak taka praktyka jest postrzegana jako nieetyczna, a korzystanie z sieci ukrytych spółek i firm pozwala na ukrywanie pieniędzy z nielegalnych źródeł - podkreśla BBC.

Autorka/Autor:ft, momo\mtom

Źródło: BBC, Guardian, Reuters, Business Insider, PAP