"Pakistański rząd uznał, że nie będzie negocjować"

Aktualizacja:
 
Wciąż nie ma oficjalnej informacji o śmierci Polaka

Oficjalnych informacji na temat śmierci Polaka wciąż brakuje. Tymczasem pakistański dziennik "Dawn" pisze, że istniała szansa uratowania inżyniera, w zamian za wypuszczenie kilku mało znaczących talibów. - Sugerowałem rządowi (Pakistanu - red.), że na liście było wiele osób, którzy nie są zbyt ważni i kilkoro z nich może zostać zwolnionych jako gest dobrej woli. Ale najwyraźniej rząd uznał, żeby nie negocjować - twierdzi niedoszły negocjator z talibami.

Maulana Shah Abdul Aziz to były parlamentarzysta, któremu rząd zaproponował przeprowadzenie negocjacji z talibami, by wydłużyć termin ultimatum.

- Początkowo odmówiłem współpracy(...). Ale później, w nocy próbowałem się do nich dodzwonić. Ich telefony komórkowe były wyłączone - powiedział w rozmowie telefonicznej z dziennikiem. Dodał, że starał się sugerować rządowi, że talibowie proszą o wypuszczenie swoich niezbyt ważnych kolegów.

Potwierdzenie egzekucji

Ponadto pakistańska gazeta donosi, że talibowie potwierdzili wykonanie egzekucji na więzionym Polaku. Na dowód tego - opisuje ostatnie chwile życia polskiego inżyniera.

Według pakistańskich władz, wstępne doniesienia sugerują, że talibowie dokonali egzekucji porwanego polskiego geologa, ale na razie brak dowodów, by można to było oficjalnie potwierdzić - pisze na swojej stronie "Dawn".

"Na razie wiemy to, iż talibowie powiedzieli, że stracili Polaka. Niektóre nasze źródła twierdzą, że tak się stało, podczas gdy według innych nie jest to potwierdzone. Dlatego dopóki nie będziemy mieć ciała albo przynajmniej innych dowodów sądowo-lekarskich, niczego nie można powiedzieć z pewnością" - oświadczył gazecie przedstawiciel władz, który zastrzegł sobie anonimowość.

"Zaoferowano mu telefon do rodziny, ale odmówił"

"Dawn" pisze również, że egzekucję przełożono o kilka godzin, gdy pojawiły się różnice zdań w sprawie tego, czy Polaka należy zabić. Według uczestników wydarzenia, wskazywano, że jego śmierć niczemu nie posłuży.

Powołując się na źródła talibskie, gazeta podała, iż przed egzekucją Polakowi zaoferowano rozmowę telefoniczną z rodziną, ale ten odmówił.

Przetrzymywany od września

Pracownik Geofizyki Kraków został uprowadzony 28 września ok. 200 km na południowy zachód od Islamabadu. Uzbrojeni napastnicy zabili trzech towarzyszących mu Pakistańczyków. W połowie października ujawniono nagranie porwanego geologa, w którym przedstawił się jako Piotr i apelował do pakistańskiego rządu o spełnienie żądań talibskich porywaczy.

Porywacze Polaka grozili jego zabiciem, jeśli rząd Pakistanu nie spełni do 4 lutego ich żądań: wycofania sił bezpieczeństwa z terytoriów plemiennych i uwolnienia ich więzionych towarzyszy.

Źródło: "Dawn", PAP