Pakistańskie władze uwolniły ponad 3 tys. opozycjonistów zatrzymanych po wprowadzeniu przez prezydenta Perveza Musharrafa stanu wyjątkowego w kraju. Tymczasem centralna komisja wyborcza potwierdziła, ze wybory parlamentarne odbędą się 8 stycznia.
Mimo zwolnień, w aresztach całego kraju pozostaje nadal ok. 2 tysiące zatrzymanych podczas dziesiątek antyprezydenckich demonstracji. Wśród nich większość stanowią działacze partii opozycyjnych, bojownicy o prawa człowieka i prawnicy.
Jednym z wciąż zatrzymanych jest, osadzony w więzieniu przeznaczonym dla wyjątkowo groźnych przestępców, popularny dawny gwiazdor krykieta i opozycyjny polityk Imran Khan. W poniedziałek w proteście przeciw zatrzymaniu zaczął głodówkę.
Wybory będą 8 stycznia
Centralna komisja wyborcza potwierdziła, że wybory do parlamentu Pakistanu oraz parlamentów prowincji odbędą się 8 stycznia. W ubiegłym tygodniu Pervez Musharraf sugerował, że wybory odbędą się "przed 9 stycznia", ale jednocześnie zastrzegł, że do tego czasu stan wyjątkowy zostanie utrzymany.
W odpowiedzi na takie deklaracje jego główna rywalka, przywódczyni Pakistańskiej Partii Ludowej, była premier Benazir Bhutto zapowiedziała, że jej partia może zbojkotować głosowanie, prowadzone w warunkach stanu wyjątkowego.
Źródło: PAP, tvn24.pl