Ośmioletni chłopiec z Luizjany zastrzelił swoją babcię - podała miejscowa policja. Według śledczych, chłopiec zrobił to celowo - po tym, jak grał w brutalną grę wideo.
90-letnia babcia chłopca została postrzelona w głowę. Zginęła na miejscu.
Chłopiec powiedział policjantom, że do wypadku doszło przez przypadek, gdy bawił się bronią, ale po głębszym śledztwie ustalono, że było to zabójstwo z premedytacją.
Ośmiolatkowi nie zostaną postawione zarzuty, bo zgodnie z prawem stanu Luizjana, dzieci do lat 10 nie odpowiadają karnie.
Winna gra komputerowa?
Zanim doszło do tragedii dziecko grało w grę komputerową, w której celem jest strzelanie do ludzi. Według policji, to właśnie pełna przemocy gra sprawiła, że chłopiec chwycił za prawdziwą broń.
Babcia była z wnukiem zżyta, opiekowała się nim i spała w jednym pokoju. Rodziców chłopca w czasie wypadku nie było w domu.
Podobne przypadki zdarzały się w USA już wcześniej. W maju w Kentucky pięciolatek zastrzelił przez przypadek swoją dwuletnią siostrę, kiedy ich matka wyszła na kilka minut z domu. W kwietniu w Tenessee czterolatek zastrzelił 48-letnią kobietę, a zaledwie kilka dni wcześniej sześciolatek został zastrzelony przez swojego czteroletniego kolegę.
Autor: /jk / Źródło: CNN
Źródło zdjęcia głównego: sxc.hu