Napływ uchodźców z Bliskiego Wschodu stanowi zagrożenie i może podkopać chrześcijańskie korzenie Europy - stwierdził w komentarzu opublikowanym w czwartek w niemieckim dzienniku "Frankfurter Allgemeine Zeitung" premier Węgier Wiktor Orban, po raz kolejny w ostatnich tygodniach broniąc polityki swego kraju wobec tysięcy ludzi, którzy - uciekając w większości przed wojną - próbują dotrzeć do Europy Zachodniej. Raport specjalny o problemie uchodźców na antenie TVN24 Biznes i Świat.
Orban stwierdził, że "każdy europejski kraj ma prawo do ochrony swoich granic", a większość rządów w europejskich stolicach nie widzi tego, że "narody Europy mają sprzeczne z nimi poglądy na kryzys imigracyjny".
Węgry "rozjeżdżane" przez uchodźców, a bronią Europy
"Ludzie chcą, byśmy kontrolowali sytuację i bronili naszych granic. Dopiero w chwili, w której będziemy ich bronić, możemy zacząć zadawać pytania o to, ilu [imigrantów] przyjąć i czy powinny obowiązywać [w UE - red.] kwoty".
Orban dodał też, że "jego kraj jest rozjeżdżany przez uchodźców", z których zdecydowana większość nie jest chrześcijanami, a muzułmanami. "To bardzo ważna kwestia, bo Europa i europejska kultura ma chrześcijańskie korzenie. I czyż nie jest alarmujące to, że europejska kultura chrześcijańska znajduje się w położeniu, w którym trudno jej utrzymać chrześcijańskie wartości?" - dodał.
Dlatego premier Węgier broni idei płotu granicznego zbudowanego wzdłuż 175-kilometrowej granicy z Serbią. "Ten, kto przeżywa najazd, nie może nikogo więcej przyjąć" - napisał.
Orban podkreślił, że w Europie mamy obecnie do czynienia nie z "problemem imigracyjnym", lecz z groźbą "stale nabrzmiewającej współczesnej wędrówki ludów".
Krytykując błędną jego zdaniem politykę imigracyjną UE, Orban zaznaczył, że "każdy europejski polityk, który robi imigrantom nadzieję na lepsze życie i zachęca ich do porzucenia całego dobytku (w ojczyźnie), aby ryzykując życie uciekać do Europy, postępuje nieodpowiedzialnie".
Zdaniem Orbana konieczna jest ochrona granic zewnętrznych Unii Europejskiej. "Dlatego tak ważny jest mur zbudowany przez Węgrów. Nie robimy tego dla zabawy, lecz dlatego, że jest to konieczne" - podkreślił węgierski premier.
Orban uznał za "deprymujące", że oprócz Węgrów i Hiszpanów żaden inny kraj nie chce bronić europejskich granic.
Autor: pk, adso//gak / Źródło: PAP, Reuters