Książę William wyraził smutek z powodu śmierci pasierba jego dawnej niani. Edward Pettifer to jedna z ofiar zamachu w Nowym Orleanie. Jego macocha, Alexandra Pettifer, była bliską towarzyszką młodych książąt Williama i Harry'ego po separacji obecnego króla Karola i księżnej Diany. Często dotrzymywała im czasu i opieki podczas wakacji, a po śmierci księżnej pomagała braciom poradzić sobie ze stratą matki. William i Harry byli obecni nawet na jej ślubie pod koniec lat 90.
Brytyjski książę William zamieścił w sobotę na platformie X wpis dotyczący ataku w Nowym Orleanie, traktowanego przez FBI jako akt terroryzmu. W zdarzeniu, do którego doszło w Nowy Rok, zginęło kilkanaście osób, wiele zostało rannych. Jedną z ofiar był Edward Pettifer.
"Catherine i ja jesteśmy wstrząśnięci i zasmuceni tragiczną śmiercią Eda Pettifera" - napisał. "Nasze myśli i modlitwy pozostają z rodziną Pettiferów i wszystkimi niewinnymi ludźmi, którzy zostali tragicznie dotknięci tym okropnym atakiem" - dodał.
Była wparciem dla książąt po śmierci Diany
31-letnie Edward był pasierbem dawnej niani księcia Williama i jego brata, księcia Harry'ego. Alexandra Pettifer, wcześniej znana jako Tiggy Legge-Bourke w 1993 roku dołączyła do personelu obecnego króla Karola III, gdy ten był księciem Walii.
Była bliską towarzyszką młodych książąt po separacji Karola i księżnej Diany. Często dotrzymywała im czasu i opieki podczas wakacji, a po śmierci Diany pomagała braciom przystosować się do straty matki. W 1999 roku poślubiła konsultanta ds. bezpieczeństwa Charlesa Pettifera podczas prywatnej ceremonii w Walii, w której uczestniczyli William i Harry.
Przed pojawieniem się wpisu księcia, źródła BBC w Pałacu Buckingham informowały, że brytyjski monarcha Karol III był "głęboko zasmucony" śmiercią mężczyzny i był w kontakcie z rodziną Pettifera.
Biuro Spraw Zagranicznych Wspólnoty Narodów i Rozwoju (Foreign Commonwealth and Development Office) poinformowało zaś, że wspiera rodzinę 31-latka.
"Wszyscy będziemy za nim bardzo tęsknić"
Shamsud-Din Jabbar, 42-letni obywatel USA, w środę nad ranem wjechał pickupem w tłum ludzi w turystycznym centrum Nowego Orleanu w Dzielnicy Francuskiej. Następnie wyjął karabin i zaczął strzelać, lekko raniąc dwóch policjantów. Napastnik został zastrzelony przez służby bezpieczeństwa.
ZOBACZ TEŻ: Ujawniono nagranie z ataku w Nowym Orleanie
Według informacji podanych przez lokalne władze w środę wieczorem, liczba ofiar śmiertelnych zamachu wyniosła 15. Rannych zostało 39 osób.
Nowoorleański koroner jako wstępną przyczynę śmierci Pettifera podał obrażenia spowodowane tępym narzędziem.
Rodzina zmarłego przekazała w oświadczeniu, że jest "zdruzgotana tragiczną wiadomością o śmierci Eda w Nowym Orleanie". "Wszyscy będziemy za nim bardzo tęsknić. Nasze myśli są z innymi rodzinami, które straciły swoich bliskich w tym strasznym ataku" - dodano.
Bliscy mężczyzny opisali go też jako "wspaniałego syna, brata, wnuka, siostrzeńca i przyjaciela wielu osób".
Źródło: BBC
Źródło zdjęcia głównego: Chris Jackson/PA Wire/PAP/EPA