Wstępny raport Organizacji do spraw Zakazu Broni Chemicznej (OPCW) wskazuje, że w kwietniu doszło w syryjskiej Dumie do ataku z użyciem chloru - poinformował agencja Reutera, który uzyskał dostęp do dokumentu.
"Różne chlorowane organiczne substancje chemiczne wykryto w dwóch miejscach" - głosi raport. Jednocześnie nie wykazano użycia środków paralityczno-drgawkowych.
W ostatnim czasie członkowie OPCW przegłosowali rozszerzenie jej kompetencji. Od teraz organizacja nie tylko może badać, czy doszło do ataków chemicznych, ale ma także prawo przypisywania odpowiedzialności za ich dokonanie - przypomina "Guardian”.
Międzynarodowe dochodzenie
Eksperci OPCW 21 kwietnia pobrali w sąsiadującym z Damaszkiem mieście Duma próbki, które mają umożliwić wyjaśnienie, czy 7 kwietnia dokonano tam ataku chemicznego. Syryjska opozycja oraz organizacje pomocowe twierdzą, że tego dnia zabito ponad 40 osób, gdy siły powietrzne prezydenta Baszara el-Asada zrzuciły bomby z bronią chemiczną na Dumę. USA, Wielka Brytania i Francja utrzymują, że w ataku użyto sarinu i chloru. Syryjski rząd odpiera te zarzuty.
Odwet Zachodu
Połączone siły amerykańskie, brytyjskie i francuskie, w ramach akcji odwetowej za użycie broni chemicznej w Dumie, 14 kwietnia nad ranem ostrzelały z rakiet obiekty w Syrii. Strona amerykańska podała, że celem ataku był wojskowy ośrodek naukowo-badawczy w Damaszku zajmujący się technologią broni chemicznej oraz składy znajdujące się na zachód od miasta Hims.
Autor: momo\mtom / Źródło: PAP