Które stany w tegorocznym wyścigu prezydenckim zagłosowały za Mittem Romneyem?
Romney prowadził w pierwszych godzinach po zamknięciu lokali wyborczych w wyścigu do Białego Domu.
Teksas tradycyjnie, południe zostało republikańskie
Najpierw wygrał w Kentucky, gdzie wziął osiem głosów elektorskich, a potem w Indianie (11), Zachodniej Wirginii (5) i Południowej Karolinie (9).
Potem przyszły wyniki ze Środkowego Wschodu i Środkowego Zachodu USA. Kandydat republikanów okazał się bardziej popularny w Oklahomie, Georgii, Arkansas i Tennessee zdobywając w nich 40 głosów.
Na południu też miał dużą przewagę i zdobył większość w Alabamie i Luizjanie, a także w Kansas (razem 23).
Wielkie zwycięstwo jak zawsze w przypadku republikanów przyszło w Teksasie dysponującym 38 głosami elektorskimi. Do tego doszły po trzy głosy w Północnej i Południowej Dakocie, Wyoming i w Mississippi.
CNN przewidywało, że również w Nebrasce Romney dostanie trzy głosy, ale tam jest ich do wzięcia pięć i są liczone oddzielnie - podobnie jak w stanie Maine.
Potem przyszły wieści z pustynii w stanie Utah, gdzie republikański kandydat dostał kolejne sześć głosów. Po Uah przyszło zwycięstwo w sąsiedniej Arizonie (11) i Romney o godz. 5. polskiego czasu wciąż prowadził w wyścigu prezydenckim - 169:157, choć jego szanse bardzo malały.
O 5. polskiego czasu CNN ogłosiło prawdopodobne zwycięstwo Romneya w "swingującej" Północnej Karolinie (15) oraz w słabo zaludnionych Idaho (4) i Montanie (3).
10 głosów z Missouri pozwoliło republikaninowi przekroczyć barierę 200 głosów (201), ale w tym samym momencie CNN ogłosiło, że w Ohio wygrał Barack Obama i tym samym został ponownie wybrany na funkcję sprawowaną przez cztery poprzednie lata.
Autor: adso\mtom / Źródło: tvn24.pl, CNN