Nowy Jork dokładnie po 40 latach pokona Chicago w rywalizacji o najwyższy budynek w Stanach Zjednoczonych. We wtorek specjalna międzynarodowa organizacja (CTBUH) ogłosiła, że wkrótce przyzna ten tytuł One World Trade Center.
Dotychczas najwyższym drapaczem chmur w USA, a przy okazji na całej zachodniej półkuli, był Willis Tower w Chicago. Co ciekawe, tytuł ten odebrał wieżom World Trade Center w 1973 roku, więc ponowne wysunięcie się Nowego Jorku na czoło stawki po czterech dekadach ma wydźwięk symboliczny. Decyzja jednak nie była wcale pewna, ponieważ Council on Tall Buildings and Urban Habitat (CTBUH), czyli międzynarodowa organizacja przyznająca tego rodzaju wyróżnienia, od 8 listopada debatowała, czy należy blisko 125 metrową iglicę wliczyć do ogólnej wysokości budowli.
Ostatecznie rada uznała, że jest to "element dopełniający architektoniczną ekspresję budynku i został tam osadzony permanentnie", co oznacza, że szczyt One World Trade Center zostanie zaprotokołowany na wysokości 541 metrów, podczas gdy chicagowska Willis Tower mierzy "jedynie" 442 metry.
Kłopot z pomiarem
Problem z właściwym pomiarem wynikał z tego, że CTBUH, podczas przyznawania swoich certyfikatów, nie bierze pod uwagę anten, oznakowań i masztów, które uznawane są za "elementy funkcjonalno-techniczne podlegające zmianom". - Chodzi nam o autorską inicjatywę architekta i trwałość danych obiektów. Wzmacniamy w ten sposób rolę projektu artystycznego - wyjaśniał Daniel Safarik, rzecznik prasowy organizacji. Główny architekt, David Childs oraz reszta zespołu projektującego One WTC przekonała komitet decydujący o przyznaniu tytułu, że iglica jest trwałym elementem, mającym wartość architektoniczną. Podkreślali, że wysokość budynku bez niej wynosi 417 metrów, czyli dokładnie tyle, co północna wieża World Trade Center, a zatem ma wymiar symboliczny.
Nowy Jork na podium
- Jesteśmy w pełni usatysfakcjonowani tą decyzją i cieszymy się, że udało się nam osiągnąć to, co sobie zaplanowaliśmy - powiedział David Childs.
One World Trade Center nie jest jeszcze ukończone. Uroczyste otwarcie planowane jest na początek przyszłego roku. Wówczas budynek oficjalnie stanie się najwyższym na zachodniej półkuli. Nowojorski drapacz chmur stanie się także trzecim najwyższym wieżowcem na świecie po Burj Khalifa w Dubaju oraz Makkah Royal Clock Tower w Mekce.
Autor: mj/jk / Źródło: CNN