Francuski rząd zezwolił na ekstradycję do Rosji kazachskiego oligarchy Muchtara Ablazowa, oskarżonego o wielomiliardowe przestępstwa finansowe - poinformował w poniedziałek agencję AFP jego adwokat.
Dekret ekstradycyjny został podpisany 17 września przez premiera Francji Manuela Vallsa i doręczony w zeszłym tygodniu zainteresowanemu do więzienia Fleury-Merogis pod Paryżem - sprecyzował mecenas Peter Sahlas. Dodał, że jego klient chce zaskarżyć tę decyzję przed Radą Stanu. We francuskim porządku prawnym jest to organ opiniujący wszystkie projekty ustaw i dekretów autorstwa rządowego; formalnie podlega premierowi.
Szkodliwa decyzja
- Jestem zszokowany, że Francja rzekomo będąca krajem, gdzie obowiązują prawa człowieka, uprawomocnia rosyjski system sądownicy i penitencjarny - oświadczył Sahlas.
- Decyzja ta wyrządza ogromne szkody wielu ludziom w Rosji. (Prezydent Rosji Władimir) Putin będzie pokazywał ten dekret przed wszystkimi sądami europejskimi, żeby powiedzieć, iż Francja uprawomocnia jego system sądowniczy i więzienny - dodał prawnik. - Wczoraj (Francja) nie ufała Rosji na tyle, żeby sprzedać jej mistrale (...). Mamy tu do czynienia z całkowitą sprzecznością w zachowaniu Francji w stosunku do Rosji - ocenił.
Oskarżony oligarcha
51-letni Ablazow został aresztowany we Francji 31 lipca 2013 roku. W Kazachstanie jest oskarżony o sprzeniewierzenie ok. 6 mld dolarów z banku BTA, którym kierował. Kazachstan nie ma jednak umowy z Francją o ekstradycji. Zarzuty poza władzami Kazachstanu postawiły Ablazowowi także Rosja i Ukraina, które miały udziały w BTA.
W październiku 2014 r. sąd apelacyjny w Lyonie zgodził się na ekstradycję kazachskiego biznesmena i bankiera; uznał wówczas, że rosyjski wniosek o ekstradycję ma charakter priorytetowy. Adwokaci Ablazowa odwołali się jednak do sądu kasacyjnego, najwyższej instancji we francuskim wymiarze sprawiedliwości. W marcu br. sąd ów odrzucił apelację i zatwierdził wnioski ekstradycyjne, które czekały na zatwierdzenie rządu.
Oponent prezydenta
Ablazow był ministrem energetyki i handlu w Kazachstanie, później stał się politycznym oponentem prezydenta tego kraju Nursułtana Nazarbajewa. Uważa, że stawiane mu zarzuty są umotywowane politycznie.
Biznesmen zbiegł do Wielkiej Brytanii w 2009 r. Otrzymał tam w 2011 roku azyl polityczny. Uciekł ze Zjednoczonego Królestwa w lutym 2012 roku, gdy tamtejszy sąd skazał go na 22 miesiące więzienia za obrazę sądu, i od tego czasu się ukrywał.
Autor: asz//gak / Źródło: PAP