Występ Gazmanowa, anonsowany pod hasłem "Rosja jest tutaj na zawsze", był pierwotnie planowany na niedzielę 13 listopada. Piosenkarz poinformował na swoim koncie na Twitterze, że odwołanie koncertu z powodu braku zainteresowania biletami zdarzyło się jakoby "po raz pierwszy" w jego karierze. Wpis został usunięty, jego kopię opublikowały jednak media, w tym ukraińska agencja UNIAN. Piosenkarz dodał w nim, że "rozumie rozczarowanie" z powodu jego decyzji.
Relacja tvn24.pl: ATAK ROSJI NA UKRAINĘ
70-letni Gazmanow, jedna z największych gwiazd rosyjskiej estrady jeszcze z czasów ZSRR, jest znany ze wspierania polityki władz i prezydenta Władimira Putina, w tym inwazji na Ukrainę. Piosenkarz, wyróżniony tytułem Ludowego Artysty Federacji Rosyjskiej, śpiewa w swoich utworach między innymi o tym, że Rosja, Ukraina, Białoruś, Mołdawia i "Pribałtyka", czyli Litwa, Łotwa i Estonia powinny być "jednym państwem".
W 2017 roku Gazmanow koncertował w okupowanym przez Rosjan ukraińskim Doniecku.
W ukraińskich portalach społecznościowych ironizowano, że Gazmanow "powinien koniecznie wystąpić na Krymie". "Gazmanow zapowiedział występy w obwodzie charkowskim - obwód charkowski został wyzwolony, koncert odwołany. Zapowiedział koncert w Chersoniu - Chersoń został zwolniony, koncert odwołany. Żądamy koncertu na Krymie" - napisał jeden z użytkowników, którego wpis przytacza agencja UNIAN.
Zakaz wjazdu na Łotwę, Litwę i Ukrainę
W 2014 roku władze Łotwy zakazały Gazmanowowi wjazdu na terytorium kraju, a dwa lata później podobną decyzję podjął rząd w Wilnie. Od 2015 roku piosenkarz znajduje się na liście osób stanowiących zagrożenie dla bezpieczeństwa narodowego Ukrainy.
Autorka/Autor: tas / prpb
Źródło: PAP, UNIAN, tvn24.pl