Ojciec Tima Kretschmera, sprawcy masakry w Winnenden, został oskarżony o niemyślne spowodowanie śmierci 15 ludzi. Dokładnie tyle osób zabił jego syn, nim osaczony przez policję popełnił samobójstwo.
11 marca 17-latek zabrał pistolet ojca i poszedł do swojej byłej szkoły w Winnenden o otworzył ogień do uczniów i nauczycieli. Teraz ojciec Tima został oskarżony o nieumyślne spowodowanie śmierci, bo nie zabezpieczył właściwie broni i nabojów.
W sumie Kretschmer trzymał w domu kilkanaście sztuk broni. Zdaniem prokuratury ojciec "przez niedbałość umożliwił czyny swojego syna" i przechowywał broń w taki sposób, że Tim mógł wziąć broń i dużą ilość amunicji.
Mężczyzna został oskarżony o 15 przypadków nieumyślnego spowodowania śmierci, 13 przypadków ciężkiego uszkodzenia ciała i złamanie prawa do posiadania broni.
Tragedia w Winnenden
Zabójca z Winnenden dokonał masakry, podczas której zastrzelił dziewięcioro uczniów i trzech nauczycieli. W sumie z jego rąk zginęło 15 osób, trzy kolejna zabił podczas ucieczki. Siedemnastolatek użył pistoletu Beretta, który zabrał z sypialni ojca.
Źródło: BBC
Źródło zdjęcia głównego: TVN24