Żołnierze międzynarodowej koalicji pod amerykańskim dowództwem zabili wczoraj pięciu cywilów. W wyniku ostrzału wioski w prowincji Ghazni zginęły cztery kobiety i dziecko.
Do incydentu doszło podczas operacji sił koalicyjnych, wymierzonych w bojowników talibskich w okręgu Giro.
Żołnierzom koalicji "zagrozili" uzbrojeni mężczyźni, którzy znajdowali się w budynkach.
"Żołnierze odpowiedzieli ogniem, zabijając rebeliantów, ale również, przez pomyłkę, cztery kobiety i dziecko" - napisano w oświadczeniu sił koalicyjnych, wyrażając ubolewanie z powodu śmierci Afgańczyków.
Przyczyny tragedii ma pomóc wyjaśnić śledztwo wszczęte w tej sprawie.
Źródło: PAP, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24