Cudzoziemcy porwani w piątek w Jemenie przez szyickich rebeliantów nie żyją. Ich ciała znalazła w poniedziałek policja. Pracownicy miejscowego szpitala zaginęli na północy kraju.
Dziewięciu cudzoziemców, w tym 7 Niemców, Brytyjczyk i obywatel Korei Południowej, zaginęło w zeszłym tygodniu podczas pikniku w niespokojnym regionie Saada. W niedzielę jemeńskie ministerstwo obrony poinformowało, że zostali porwani przez szyickich rebeliantów.
Niemki zastrzelono
Początkowo przedstawiciel jemeńskiego MSW poinformował o zabiciu trzech Niemek. Kobiety zostały zastrzelone.
Później powiadomiono o znalezieniu kolejnych ciał - niemieckiego inżyniera i trojga jego dzieci, nauczycielki z Korei Południowej i brytyjskiego inżyniera. Wszyscy byli zatrudnieni w szpitalu w Sanie.
Zawieszenie broni w 2007
Jemen, jeden z najuboższych krajów arabskich na świecie, wciąż boryka się z rebeliantami na północy kraju, ruchem secesyjnym na południu oraz wzmożoną działalnością Al-Kaidy.
W czerwcu 2007 roku doszło do zawieszenia broni między rządem a rebeliantami i obecnie do aktów przemocy dochodzi sporadycznie.
mtom//kwj
Źródło: PAP