Odnalazła się Abby Sunderland, 16-latka, która wypłynęła w samotny rejs dookoła świata. Australijski samolot znalazł jej jacht na Oceanie Indyjskim. Jednostka ma złamany maszt i dryfuje, ale żeglarka jest cała i zdrowa. Udało się jej też nawiązać łączność z rodzicami przez telefon satelitarny.
Akcję ratowniczą rozpoczęto w nocy z czwartku na piątek. Gdy Abby rozmawiała z ojcem w czwartek przez telefon satelitarny połączenie zostało nagle przerwane, a Amerykańska Straż Wybrzeża poinformowała w piątek o uruchomieniu dwóch nadajników ratunkowych. Na miejsce, skąd pochodził ich sygnał, udały się dwa najbliższe statki i poleciał wyczarterowany samolot z Australii, któremu ostatecznie udało się odnaleźć Abby.
Trudna akcja ratownicza
Dotarcie do dryfującego i uszkodzonego jachtu zajmie ponad 40 godzin, ponieważ jest on 2 tysiące km od najbliższego lądu. Przez ten czas żeglarka będzie musiała przetrwać na ciągle silnie wzburzonym morzu.
Francuski statek rybacki planowo dotrze na miejsce w sobotę wieczorem. Problemem są ciężkie warunki panujące o tej porze roku na Oceanie Południowym. Woda jest zimna, a silne wiatry i wysokie na 6-7 metrów fale zdecydowanie utrudniają akcję ratowniczą i przetrwanie na poważnie uszkodzonym jachcie.
"Ostatnie kilka dni było ciężkie"
Abby Sunderland wypłynęła w rejs w styczniu z rodzinnej Kalifornii na 11-metrowym jachcie "Dzikie Oczy". W trakcie podróży pisała bloga. Ostatni wpis na stronie www.soloround.blogspot.com pochodzi ze środy. Dziewczyna pisze w nim, że warunki atmosferyczne znacznie się pogorszyły. Wiatr osiągał 40-45 węzłów (około 70 km/h), a fale sięgały prawie ośmiu metrów."Ostatnie kilka dni było ciężkie" - czytamy. W tych ciężkich warunkach musiała naprawiać uszkodzony żagiel, co zajęło jej kilka godzin, w tym czasie jej łódź "miała szalone przechyły".
W następnym poście umieszczonym już przez rodziców Abby czytamy, że miała problem z uruchomieniem silnika, którego przedział został częściowo zalany. Dodają że jej jacht wiele razy położył się na wodzie. (tzn. żagle dotknęły wody)
Rekordu już nie pobije
Abby miała szansę, żeby być najmłodszą kobietą jaka samotnie opłynęła świat (bez zatrzymywania się), ale już wcześniej musiała zacumować w Kapsztadzie w RPA po awarii łodzi. Sam pomysł opłynięcia globu taką trasą o tej porze roku wielu żeglarzy nazwało niepotrzebnym ryzykanctwem.
- Nie wiem, co 16 latka robi na Oceanie Południowym w środku zimy, to zuchwalstwo - komentował Ian Kiernan, doświadczony australijski żeglarz.
W zeszłym roku podobny pomysł samotnego rejsu dookoła świata 13-letniej Laury Dekker z Holandii spotkał się z ogromną krytyką ze strony władz i społeczeństwa oraz odbił się szerokim echem w światowych mediach. Po głośnym procesie holenderski sąd ograniczył prawa rodzicielskie jej rodzicom i zakazał Laurze wypływać w samotny rejs.
Źródło: Reuters, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24/ soloround.blogspot.com