Kilkanaście godzin zostało brytyjskim "oburzonym" na opuszczenie terenu przed katedrą św. Pawła w Londynie. Według ultimatum postawionego przez władze miasta mają oni zebrać miasteczko namiotowe do godz. 19 czasu polskiego. Przedstawiciele protestujących już zapowiedzieli, że nie mają zamiaru się wynieść.
Władze administracyjne City - finansowej dzielnicy Londynu, w której znajduje się katedra - nakazały w środę wieczorem opuszczenie terenu i zwinięcie namiotów. Protestującym, w razie pozostania pod londyńską katedrą, zagrożono skierowaniem sprawy do sądu (High Court).
"Mamy prawników"
Monumentalna katedra św. Pawła z XVII wieku, zaprojektowana przez jednego z najwybitniejszych angielskich architektów Christophera Wrena, należy do turystycznych magnesów Londynu. Namiotowe miasteczko powstało tam 15 października, kiedy policja nie dopuściła do protestu przed siedzibą giełdy.
Przedstawiciel ruchu Ocuppy London, Spyro van Leemnen, zapowiedział, że protestujący nie zastosują się do nakazu i są gotowi dochodzić swojej sprawy w sądzie. - Mamy wspaniały zespół prawników, którzy będą nas reprezentować - zaznaczył.
Według internetowego wydania gazety "Daily Mail" uzyskanie przez władze sądowego nakazu opuszczenia terenu przez protestujących może ciągnąć się miesiącami.
Konflikt w kościele
Początkowo władze katedry sprzyjały protestującym, pozwoliły na ustawienie namiotów, ale późniejsza decyzja, uzasadniana względami sanitarnymi i bezpieczeństwa, podzieliła je. W rezultacie do dymisji podali się trzej duchowni, w tym dziekan katedry.
Obozowisko protestujących przeciwko kapitalizmowi skrytykował premier David Cameron, mówiąc, że "protest prowadzi się na dwóch nogach, a nie leżąc".
Ruch "Okupuj Wall Street", nazywany też ruchem "99 procent" narodził się w Stanach Zjednoczonych, gdzie w połowie września jego uczestnicy zaczęli okupować Park Zucotti w Nowym Jorku. Protest trwał dwa miesiące - do czasu, gdy rozpędziła go policja w nocy z poniedziałku na wtorek. We Francji we wtorek policja zlikwidowała obóz protestujących w biznesowej dzielnicy Paryża, La Defense.
W Niemczech "oburzeni" kontynuują protest pod siedzibą Europejskiego Banku Centralnego we Frankfurcie nad Menem.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Mark Fosh/Wikipedia (CC BY)