Co najmniej 17 osób zginęło, a 20 zostało rannych po tym, jak lawiny błotne spowodowane ulewnymi deszczami zniszczyły cztery budynki w Korei Południowej.
Do osunięcia się lądu spowodowanego obfitymi opadami deszczu doszło w Czunczeon, 70 km na wschód od Seulu. Chwilę po północy ściana błota uderzyła w grupę budynków niedaleko tamy na jeziorze Soyang. Dwa hotele, restauracja i kawiarnia zostały natychmiast zalane, a niektóre partie budynków runęły. Według lokalnych mediów, w chwili przejścia lawiny błotnej w hotelach znajdowało się ok. 75 osób. Połowę stanowili turyści, drugą uczący się w Czunczeon studenci.
Wciąż trwa akcja ratunkowa, ekipy przeczesują gruzy w poszukiwaniu ocalałych.
Seul pod wodą
W ciągu doby jedno z największych azjatyckich miast zostało w dużej części odcięte od świata. Od wtorkowej nocy do południa w środę spadło tam ponad 40 cm deszczu. Wiele mostów zostało z tego powodu zamkniętych, a cała południowa część aglomeracji straciła zasilanie. Ulicami płyną tysiące metrów sześciennych wody. Kilka osób w mieście pozostaje zaginionych.
Prognozy przewidują, że ulewy nad Półwyspem Koreańskim potrwają jeszcze dwa dni.
Źródło: Reuters