Nowy premier ma stworzyć rząd jedności narodowej


68-letni Tammam Salam, sunnita, deputowany prozachodniej opozycji, były minister kultury, został mianowany nowym premierem Libanu - ogłosił urząd prezydenta Michela Sulaimana.

Mianowanie umiarkowanego politycznie Salama jest wynikiem konsensu między opozycją a szyickim Hezbollahem wspieranym przez Teheran i Damaszek. Jego zadaniem jest utworzenie rządu jedności narodowej, co może zająć mu dużo czasu z uwagi na silne podziały pomiędzy libańskimi politykami na tle kryzysu syryjskiego.

Większość libańskich sunnitów poparła antyreżimowych rebeliantów w Syrii, podczas gdy szyici sprzyjają raczej prezydentowi Baszarowi el-Asadowi, który - podobnie jak wielu ludzi z jego otoczenia - wywodzi się z mniejszości alawickiej. Alawici to wyznawcy skrajnego odłamu szyizmu, a wielu sunnitów uważa ich za niewiernych. Szyicki Hezbollah nie ukrywa, że jego bojownicy walczą w Syrii po stronie sił tamtejszego reżimu.

Kruchy pokój

Wybór Salama nastąpił dwa tygodnie po ogłoszeniu przez poprzedniego premiera Nadżiba Mikatiego (sunnity) dymisji swojego rządu, gdy Hezbollah i jego sojusznicy zablokowali utworzenie organu mającego nadzorować wybory parlamentarne zaplanowane na czerwiec. W ramach podziału władzy w Libanie premierem powinien być sunnita, prezydentem może być jedynie chrześcijanin (maronita), a przewodniczącym parlamentu - szyita. Teki ministerialne oraz wyższe stanowiska w administracji państwowej dzielone są między przedstawicieli ludności muzułmańskiej i chrześcijańskiej.

Autor: mtom / Źródło: PAP