Pierwsze takie wzmocnienie od 35 lat. Nowa fregata w Sewastopolu

Flota Czarnomorska
Flota Czarnomorska
TVN24
Wzmocnienie Floty Czarnomorskiej, fregata Admirał GrigorowiczTVN24

Flota Czarnomorska otrzymała po raz pierwszy od lat 80. nowy duży okręt nawodny. Do Sewastopola zawinęła fregata Admirał Grigorowicz, pierwszy nowoczesny okręt tej klasy zbudowany dla floty Rosji. Według pierwotnych planów na Morzu Czarnym powinno się pojawić jeszcze pięć takich jednostek, ale może skończyć się na dwóch.

Admirał Grigorowicz zawinął do Sewastopola w czwartek, co stało się okazją do małej fety. Flota Czarnomorska jest bardzo złakniona nowych dużych okrętów, bo te posiadane są już bardzo przestarzałe. - To pierwszy okręt zdolny do prowadzenia operacji dalekomorskich, który otrzymaliśmy na przestrzeni ostatnich 35 lat - powiedział rzecznik Floty Czarnomorskiej Wiaczesław Truchaczow.

Okręt powstał w stoczni Jantar w Obwodzie Kaliningradzkim. Od końca 2015 roku znajdował się na Dalekiej Północy, gdzie w składzie Floty Północnej przechodził testy uzbrojenia.

Nowe pokolenie

Jak na warunki rosyjskiej floty to okręt bardzo nowoczesny. Powstał na bazie projektu fregaty eksportowej Talwar, których serię zbudowano dla Indii. Rosjanie postanowili je nieco zmodyfikować i budować dla własnej floty ze względu na poważne problemy przy konstruowaniu jeszcze nowocześniejszych fregat typu Admirał Gorszkow. Flota Czarnomorska nie mogła czekać, bo wszystkie jej duże okręty nawodne pochodzą z lat 70. i początku 80. Co więcej nie przechodziły poważniejszych modernizacji, więc odstają od nowoczesnych standardów.

Początkowo planowano wzmocnić Flotę Czarnomorską sześcioma nowymi fregatami, ale może się skończyć na trzech. Problemem jest zerwanie współpracy z ukraińskim przemysłem obronnym, który produkował kluczowe elementy systemu napędowego. Wcześniej Ukraińcy dostarczyli części wystarczające tylko dla trzech okrętów. Rosjanie zapewniają, że sami zaczną budować swoje turbiny gazowe, ale oznacza to dodatkowe koszty i opóźnienia. Według agencji analitycznej Jane's rosyjskie ministerstwo obrony szuka kupca na trzy ostatnie fregaty a zaoszczędzone pieniądze planuje wykorzystać w innych programach okrętowych.

Niezależnie od tego trzy fregaty typu Admirał Grigorowicz, wraz z sześcioma nowymi okrętami podwodnymi typu Warszawianka (dwa są już na miejscu, trzeci właśnie płynie na Morze Czarne) będą oznaczały drastyczne unowocześnienie i wzmocnienie Floty Czarnomorskiej. To kluczowy program modernizacyjny rosyjskich sił na Morzu Czarnym i co za tym idzie Morzu Śródziemnym. Flota Czarnomorska w 2020 roku będzie znacznie silniejsze niż jeszcze kilka lat temu, ale nadal będzie się miała nijak do potęgi, jaką była w czasach ZSRR.

Autor: mk//gak / Źródło: USNI, TASS, tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: mil.ru