Były premier Macedonii Nikoła Gruewski założył firmę w węgierskiej miejscowości Pecel w pobliżu Budapesztu – poinformowały media węgierskie. Gruewski posiada azyl na Węgrzech, który otrzymał po tym, jak w 2018 roku zbiegł z kraju, by uniknąć kary więzienia.
Firma I.C.I.C. została zarejestrowana 14 lipca tego roku. Jej zasadniczą sferą działalności jest doradztwo biznesowe i majątkowe, ale ma się także zajmować handlem hurtowym porcelaną, szkłem i środkami czyszczącymi, a ponadto organizowaniem konferencji. Nikoła Gruewski jako miejsce zamieszkania podał macedońskie Skopje.
Spotkania Nikoły Gruewskiego z wpływowymi politykami
Węgierski minister spraw zagranicznych Peter Szijjarto mówił w 2019 roku, że regularnie spotyka się z byłym premierem Macedonii i także w przyszłości zamierza się z nim konsultować w sprawach związanych z Bałkanami Zachodnimi.
Węgierskie media podkreślają, że Gruewski spotkał się też z premierami Węgier i Słowenii, Viktorem Orbanem i Janezem Janszą, w 2017 roku w Ohrydzie. Właśnie z tymi dwoma politykami Orban miał najlepsze stosunki na Bałkanach Zachodnich - zgadzają się między innymi w kwestii imigracji.
Nikoła Gruewski skazany na dwa lata więzienia
Gruewski w maju 2018 roku został skazany w Macedonii na dwa lata więzienia za nadużycie władzy, a w październiku tego samego roku wyrok został podtrzymany. Uznano go za winnego wywierania nacisków na urzędników w sprawie zakupu luksusowego, kuloodpornego mercedesa. Kupiony ze środków publicznych luksusowy samochód, wart około 600 tysięcy euro, został nabyty od firmy faworyzowanej przez byłego szefa rządu. Były macedoński premier zbiegł w listopadzie 2018 roku na Węgry. Otrzymał tam azyl jako uchodźca polityczny.
Jesienią zeszłego roku Gruewski został też zaocznie skazany na 1,5 roku pozbawienia wolności za podżeganie do przemocy w 2013 roku podczas demonstracji w Skopje, gdy protestujący wdarli się do ratusza, wybijając okna i rzucając kamieniami.
Przeciwko Gruewskiemu, byłemu szefowi opozycyjnej obecnie prawicowej partii WMRO-DPMNE, który stał na czele macedońskiego rządu w latach 2006-2016 roku, wszczęto jeszcze kilka innych dochodzeń, m.in. w sprawie korupcji, nadużycia władzy, oszustw wyborczych i podsłuchiwania opozycji.
Do jego upadku jako premiera doprowadziło to, że gdy sprawował urząd szefa rządu, tajne służby podsłuchiwały bez zgody sądu prawie pięć tysięcy numerów telefonów. Wśród podsłuchiwanych byli politycy rządowi i opozycyjni, dziennikarze, przedstawiciele organizacji pozarządowych i inne wpływowe postacie.
Źródło: PAP