- Do porwań dochodziło na przestrzeni kilku miesięcy.
- Po otrzymaniu pieniędzy porywacze mieli zacząć bić i mordować po kolei wszystkich zakładników.
- Stan Zamfara, w którym doszło do tragedii, należy do najbardziej niebezpiecznych części Nigerii.
Jak wynika z relacji lokalnych mieszkańców, do porwań łącznie 56 osób doszło w ostatnich kilku miesiącach w rejonie wioski Banga w północno-zachodniej Nigerii. Porywacze za uwolnienie każdej osoby zażądali miliona naira, czyli równowartości ok. 2,4 tys. zł. Ostatecznie za wszystkich porwanych uzgodniono okup w łącznej kwocie 50 mln naira, czyli równowartości ok. 120 tys. zł.
Żądana kwota została zapłacona, zakładnicy nie zostali jednak wypuszczeni, jak w niedzielę przekazał przewodniczący samorządu lokalnego w nigeryjskim stanie Zamfara, Mannir Mu’azu Haidara. Poinformował, że bandyci mimo otrzymania okupu zabili większość zakładników. Zginęło co najmniej 38 osób.
Porwania dla okupu w Nigerii
Szczegóły na temat tego, co działo się po otrzymaniu przez porywaczy okupu, przekazało kilku z zakładników, którzy zostali wypuszczeni. Po otrzymaniu pieniędzy porywacze mieli zacząć bić i mordować po kolei wszystkich zakładników. Ostatecznie przeżyło i zostało uwolnionych 18 osób, niemal wszyscy w stanie krytycznym przebywają w szpitalu w Kaura Namoda.
Brutalne morderstwa zakładników potwierdził też w niedzielę Aminu Sani Jaji, poseł nigeryjskiego parlamentu reprezentujący okręg wyborczy Kaura Namoda, w którym znajduje się wioska Banga. W poście zamieszczonym na platformie X napisał: "Jestem głęboko zasmucony atakiem bandytów na mieszkańców Banga. Składam najszczersze kondolencje rodzinom ofiar i modlę się o szybki powrót do zdrowia rannych. Jako wasz przedstawiciel przepraszam za wszelkie niedociągnięcia w zapewnieniu bezpieczeństwa naszej społeczności".
Przemoc w Nigerii
Graniczący z Nigrem stan Zamfara należy do najbardziej niebezpiecznych części Nigerii. Zmaga się z atakami grup zbrojnych, które regularnie napadają na wioski, zabijają i porywają dla okupu mieszkańców, palą domy i nakładają haracze na lokalne społeczności. Bandyci znajdują schronienie w rozległym lesie rozciągającym się na terenach stanów Zamfara, Katsina, Kaduna i Niger, gdzie są nieuchwytni dla nigeryjskich sił bezpieczeństwa.
Chociaż bandyci kierują się chęcią zysku, władze federalne obawiają się ich coraz silniejszych powiązań z dżihadystami, którzy od 15 lat prowadzą rebelię na północnym wschodzie Nigerii.
Autorka/Autor: pb//mm
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Oluwafemi Dawodu/Shutterstock