Pięć osób nie żyje, są też ciężko ranni. "Kierowca w amoku" wjechał w pieszych

Aktualizacja:
Źródło:
PAP
51-latek wjechał w pieszych na deptaku w Trewirze
51-latek wjechał w pieszych na deptaku w TrewirzeREUTERS
wideo 2/2
51-latek wjechał w pieszych na deptaku w TrewirzeREUTERS

Pięć osób zginęło po tym, jak samochód wjechał w pieszych na deptaku w Trewirze. Kilkanaście osób zostało rannych, niektóre z nich mają poważne obrażenia - przekazały władze. Zatrzymany kierowca to 51-letni mężczyzna z okolic Trewiru.

Co do tej pory wiemy o zdarzeniu w Trewirze - ustalenia lokalnej policji: - pięć osób zginęło, w tym jedno małe dziecko, - kilkanaście osób rannych, niektóre z poważnymi obrażeniami, - 51-letni kierowca samochodu został zatrzymany.

Pierwsze informacje o tym, że samochód wjechał w pieszych na deptaku w niemieckim Trewirze, zaczęły pojawiać się około godziny 14.30.

Najpierw lokalna policja poinformowała, że zatrzymała jedną osobę i zarekwirowała pojazd. Mówiła też wówczas o dwóch ofiarach śmiertelnych.

Jednak niedługo później burmistrz miasta Wolfram Leibe przekazał, że prawdopodobnie zabitych jest więcej, a poważnie rannych zostało 15 osób. Policja początkowo informowała o "kilku" rannych.

Opisując zachowanie zatrzymanego, Leibe powiedział, że "kierowca był w amoku".

Reuters poinformował za lokalnymi mediami, że świadkowie zdarzenia widzieli ciemnoszarego Range Rovera, który z dużą prędkością celowo wjechał w ludzi, wyrzucając ich w powietrze.

Lokalna policja podała, że zatrzymany kierowca to 51-letni mieszkaniec powiatu Trewir-Saarburg.

Burmistrz Trewiru: właśnie przeszedłem przez centrum miasta i to było po prostu okropne

- Właśnie przeszedłem przez centrum miasta i to było po prostu okropne. Na ziemi leży but, a dziewczyna, do której należy, nie żyje - powiedział na konferencji prasowej Wolfram Leibe, a łzy powstrzymały go przed dalszym mówieniem. Dodał, że nie wiadomo, jaki był motyw działania kierowcy samochodu.

W komunikacie po godzinie 16 policja podała, że "obecnie nie żadnych oznak trwającego zagrożenia". Jednocześnie podtrzymała apel do mieszkańców, aby trzymali się z dala od centrum miasta.

Cztery osoby zginęły, kilkanaście osób rannych, niektóre z ciężkimi obrażeniami

Około godziny 19 policja przekazała, że w wyniku zdarzenia zginęły cztery osoby, a 15 innych zostało rannych, niektóre mają ciężkie obrażenia. Podając te informacje, powołała się na Rogera Lewentza, szefa resortu spraw wewnętrznych kraju związkowego Nadrenia-Palatynat, w którym znajduje się Trewir.

Około godziny 21 policja poinformowała, że liczba ofiar wzrosła do pięciu.

Wcześniej regionalna premier Maria Luise Dreyer potwierdziła, że wśród nich jest małe dziecko.

"To, co wydarzyło się w Trewirze, jest szokujące"

Do wydarzeń w Trewirze odniósł się rzecznik kanclerz Angeli Merkel Steffen Seibert.

"To, co wydarzyło się w Trewirze, jest szokujące. Myślami jesteśmy z krewnymi ofiar, rannymi i wszystkimi, którzy obecnie mają obowiązek opiekować się ofiarami" - napisał na Twitterze.

Konsul RP w Kolonii pozostaje w stałym kontakcie z miejscowymi władzami

Konsulat Generalny RP w Kolonii poinformował, że weryfikuje, czy wśród pokrzywdzonych nie ma polskich obywateli.

We wpisie na Twitterze podkreślono, że konsul RP w Kolonii pozostaje w stałym kontakcie z miejscowymi władzami i weryfikuje, czy wśród pokrzywdzonych nie ma obywateli RP.

"Na chwilę obecną brak informacji o obywatelstwie i pochodzeniu ofiar. Na tym etapie nie są znane motywy sprawcy. Ustala je miejscowa policja, która apeluje o unikanie centrum miasta i miejsc publicznych. W celu zapewnienia bezpieczeństwa wzmożone zostały patrole policji" - czytamy.

Trewir Mapy Google

Autorka/Autor:mjz/kg/kwoj

Źródło: PAP

Źródło zdjęcia głównego: Mapy Google