Mężczyzna, który w lipcu 2016 roku zabił 45-letnią Polkę, a kolejne pięć osób ranił, został skazany na dożywotnie pozbawienie wolności. Sąd w Tybindze uznał zbrodnię 22-latka za szczególnie ciężką.
Mohammed H. przyjechał do Niemiec w czerwcu 2015 roku z Syrii, pracował w jednym z barów w centrum Reutlingen w Badenii-Wirtembergii. W tym samym miejscu pracowała 45-letnia Polka Jolanta K.
Kobieta była również partnerką seksualną H. Lokalna prasa informowała, że była w czwartym miesiącu ciąży.
24 lipca 2016 roku kobieta oznajmiła Syryjczykowi, że od niego odchodzi. Mężczyzna stracił panowanie nad sobą i zadał jej cios 60-centymetrowym nożem, którym kroi się mięso do kebabów. Kobieta zmarła na miejscu w wyniku wykrwawienia się.
Mohammed H. wybiegając z baru ranił kolejne pięć osób. Mężczyzna wpadł pod samochód i wtedy został zatrzymany przez policję.
Szczególnie ciężka zbrodnia
W piątek sąd w Tybindze wydał wyrok w tej głośnej sprawie. Sędzia uznał zbrodnię 22-latka za szczególnie ciężką, dlatego Syryjczyk został skazany na dożywocie.
W ostatnim słowie Syryjczyk wyraził skruchę. - Jest mi bardzo przykro z powodu tego, co się stało. Chciałbym powiedzieć wysokiemu sądowi, że każdy człowiek może błędnie postąpić - powiedział. Podczas procesu tłumaczył, że działał powodowany zazdrością.
Biegli z zakresu psychiatrii stwierdzili, że oskarżony nie był poważnie chory psychicznie. Podczas wstępnych przesłuchań Syryjczyk twierdził, że słyszał "głos", który skłonił go do morderstwa.
Zbrodnia wzburzyła polską społeczność w Reutlingen. W kilka dni po wydarzeniu w mieście odbył się z inicjatywy Polaków mieszkających w Badenii-Wirtembergii marsz milczenia, w którym uczestniczyło kilkaset osób.
Autor: tmw//plw / Źródło: FAZ.net, PAP